Co może oznaczać taki ból gardła?
Od kilku miesięcy zmagam się z bóle gardła ulokowanym gdzies nie daleko za migdałem po lewej stronie. Odbyłam dwie wizyty laryngologiczne, u dwóch różnych lekarzy i nadal nie nie wiem. Pierwszy lekarz stwierdził że gardło jest przesuszone, drugi że to nerwobole. Wyniki morfologii bez odchyleń, RTG zatok i RTG płuc w normie. Bywa za gardło nie boli kilka dni, bywa że boli non stop lub kilka godzin. W nocy nie odczuwam bólu,zmniejsza się lub znika w trakcie picia i jedzenia. Używam Oritolin do nawilżania gardła co daje tylko chwilowa ulgę,ból nadal wraca. Mam wrażenie że zwariuje. Że to rak którego nikt nie dostrzega, mi się zdaje że tu za migdałem mam lekkie zaczerwienione zgrubienie,było one obecne w trakcie wizyt u Laryngologow lecz oni mówią że nie ma żadnych zmian. W takim razie skąd ból? Co mam robić.. boje się że to wczewny etap raka i że dopiero jak się rozrośnie lekarze zareagują. Mam 30 lat, nie palę nie pije, może dlatego lekarze tak lekko podchodzą do problemu... I zakładają że nic tam nie ma ..a cos jest...