Co może oznaczać wyciek z pochwy w 37 tyg. ciąży?
Witam, jestem w 37 tygodniu ciąży (dokladnie 37tydzień i 5dni). W sobotę trafiłam do szpitala z powodu mocnych skurczów, podczas badania ginekologicznego przy przyjęciu miałam 1cm rozwarcia. Dostałam rozkurczowo Nospe w kroplowce i paracetamol również w kroplowce, skurcze nie ustapiły natomiast nie były już takie silne. Podczas KTG (codziennie rano i wieczorem) z zapisu wychodziły cały czas raz regularne a raz nie regularne skurcze. W poniedziałek rano przed badaniem ginekologicznym zauważyłam na bieliźnie kawałek czopu śluzowego, pomimo tego i regularnych skurczy wypisano mnie ze szpitala i kazano wrócić gdy zacznie się dziać coś więcej. Dziś w nocy męczyły mbie znów skurcze i dodatkowo odeszło mi prawdopodobnie trochę wód (bielizna mokra taka mazia bezbarwna - nie była to jakaś wielka ilość bo w przeciwnym razie od razu zglosilabym sie do szpitala), teraz w ciągu dnia cały czas coś się ze mnie sączy, bieliznę mam cały czas mokrą, nawet na spodniach mam plamy. Skurcze raz są mocniejsze, za chwile słabsze, później ustępują. Niepokoi mnie jednak ten wyciek cały czas i nie wiem czy powinnam sie spowrotem zgłosić do szpitala (nie chce wyjść na wariatke).