Witam!
Skurcze macicy mogą być odczuwalne już od ok. 20 tygodnia ciąży (tzw. skurcze Braxtona-Hicksa). Są one nieregularne, trwają zwykle do 30 sekund i są niebolesne. Nie są one skurczami porodowymi, które charakteryzują się pojawianiem się w krótkich, regularnych odstępach i towarzyszącym bólem.
Pani objawy są trochę niepokojące, co nie oznacza, że już z pewnością rozpoczął się poród. Powinna Pani udać się na izbę przyjęć oddziału położniczego, aby wykonano badanie wewnętrzne (ginekologiczne) oraz KTG (kardiotokografia- zapis skurczów macicy i tętna płodu). Jest to zupełnie niebolesne badanie, w czasie którego do brzucha przykładne są dwie pelotki- jedna do odczytywania skurczów macicy, druga- częstości bicia serduszka płodu. Lekarz, na podstawie badania, będzie mógł ocenić nasilenie ewentualnych skurczów macicy i podjąć odpowiednie postępowanie. Jeśli stwierdzi zagrażający poród przedwczesny, podane zostaną Pani leki, które zahamują skurcze macicy. Postępowanie takie nie zawsze jest jednak skuteczne- czasem porodu przed terminem nie udaje się zatrzymać.
Na świat przychodzi wtedy wcześniak. Współczesna neonatologia jest tak zaawansowana, że bardzo często udaje się takie dzieci uratować. U tak "młodych" noworodków konieczne jest jednak zwykle intensywne leczenie powikłań wcześniactwa (tj. zaburzenia oddychania) przez pierwsze tygodnie/miesiące po narodzinach. Nierzadko udaje się je uratować i ich dalszy rozwój odbywa się bez większych odchyleń od normy. Proszę jednak nie myśleć o takiej wersji wydarzeń. Zapewne wszystko potoczy się dobrze i Pani ciąża potrwa jeszcze dobrych kilka tygodni.
Pozdrawiam serdecznie!