Co oznacza ból pod żebrami u osoby po wypadku?
Dzień dobry,
Prawie 4 tygodnie temu przewróciłam się i upadłam na plecy, uderzając prawą stroną głowy o podłogę. Bolało, jak to po stłuczeniu, ale było coraz lepiej. Tydzień temu poczułam silny ból w prawym boku. Miałam problem z siedzeniem, przybraniem wygodnej pozycji.
Myślałam, że to kamień żółciowy, który znaleziono u mnie 5 lat temu podczas badania USG. Udałam się na powtórne badanie i, o dziwo, okazało się, że kamienia nie ma. Lekarz powiedział mi, że rwący ból pod żebrami może być pozostałością po upadku i wysłał na RTG odc. lędźwiowego. Dzisiaj miałam odebrać wynik, ale podobno lekarz opisujący zdjęcia kazał wykonać powtórkę. Bardzo się martwię, w pracowni nie chcieli nic więcej powiedzieć. Skoro wykonuje się powtórkę, to znaleziono coś niepokojącego? I lekarz chce się upewnić. W pracowni miałam przykre przejścia już podczas pierwszego podejścia - jedno zostało powtórzone od razu (podobno źle wypuściłam powietrze czy coś w tym rodzaju). Teraz każą mi czekać kolejne dni na wynik. Czy jest możliwe, że to tylko problem techniczny przy wykonaniu zdjęcia? Może niepotrzebnie martwię się za zapas?