Co oznaczają ciągłe gazy i wzdęcia u 22-latki?
Witam serdecznie,
Mam 22 lata, choruję na niedoczynność od jakiś 7 lat, w rodzinie jest cukrzyca t1, mam stwierdzoną również przepuklinę w odcinku lędźwiowym (kość ogonowa).
Od roku męczą mnie ciągłe gazy i wzdęcia. Staram się zdrowo odżywiać wiec spożywam sporo błonnika. Przez większość czasu myślałam, ze mój problem wynika z błonnika właśnie albo nabiału który też spożywałam w sporych ilościach (nie jem mięsa). Niestety mimo zmiany nawyków i wyeliminowania ciężkostrawnych warzyw problem dalej był. Zaczęły się zawroty głowy, zgaga, nudności po większości produktów. Musiałam bardzo ograniczyć dietę do kilku produktów które nie wywoływały u mnie problemu z brzuchem. Jednak zaczęłam bardzo szybko przybierać na wadze mimo zachowania bilansu kalorycznego. Dodatkowo problem z kręgosłupem nie pozwala mi na zbytnią aktywnoć fizyczną. Jedynie niezbyt długie spacery które staram się odbywac codziennie. Od 2 miesięcy problem jest największy. Gazy, wzdęcia i kolki są codziennie, co jakiś czas pojawia się zgaga i zaparcia (kulkowaty, twardy stolec). Ból pojawia się również w nocy, ostatnio coraz częściej koncentruje się w lewej części podbrzusza w okolicy miednicy, chociaż potrafi promieniować i do prawej strony. Tycie nie ustępuje. Piję 1,5-2,5 litra wody w zależności od dnia i pragnienia. Miałm robione usg jamy brzusznej jednak obraz był zamazany ze względu na gazy i nic nie dało się odczytać. Espumisan, verdin nie pomagają. Herbaty (również zioła) i kawę przestałam pić bo w większości źle się po nich czuję.
Jak sobie pomóc? Jak zahamowac tycie, te gazy, kolki? Niestety najbliższa wizyta u lekarza dopiero za 3 miesiące