Co oznaczają zmiany w mózgu po zatruciu tlenkiem węgla?
Dzień dobry,
Mam 54 lata. W 2014 roku uległam zatruciu tlenkiem węgla (z utratą przytomności i hospitalizacją), leczę nadciśnienie tętnicze. Przeszłam kilkanaście operacji, a od ostatniego MR w marcu 2015 dwie operacje kręgosłupa. W poprzednich badaniach lekarze nie potrafili jednoznacznie określić przyczynę zmian. Tym razem dostałam opis:
Pasmowate strefy leukodegeneracyjne układające się w strefach podkorowych obu płatów skroniowych w częściach podstawno- przyśrodkowych. Obraz typowy dla uszkodzeń w przebiegu zatrucia tlenkiem węgla. W porównaniu do badania poprzedniego obraz stabilny.
Ponadto w badaniu widoczne są liczne ogniska podwyższonego sygnału w obrazach T2 zależnych w istocie białej obu półkul mózgowych, z przewagą w płatach czołowych i ciemieniowych. Miejscowo zmiany mają tendencje do zlewania się zwłaszcza w strefie podkorowej płata ciemieniowego prawego.
W ocenie porównawczej cechy progresji pojedynczych ognisk - płat ciemieniowy prawy, zmiana maksymalnie 14 mm (poprzednio 11 mm). Płat czołowy prawy zmiana ogniskowa 6,6 mm (poprzednio 5 mm). W badaniu obecnym stabilny obraz w zakresie liczb widocznych badań.??.
Obraz trudny do jednoznacznej interpretacji, czy mamy do czynienia ze zmianami w przebiegu zatrucia tlenkiem węgla czy o charakterze naczyniopochodnym przewlekłym o innej etiologii.
Mniej prawdopodobna neuroborelioza czy zmiany demielinizacyjne o innych charakterze.
w sekwencjach angiograficznych TOF w fazie tętniczej nie uwidoczniono cech obecności malformacji naczyniowej.
Dwa lata temu robiłam badania w kierunku boreliozy ale wyszły ujemne (western blot).
Do neurologa idę dopiero za miesiąc. Badanie robiłam kontrolnie, nadal mam zawroty głowy, chociaż po operacji kręgosłupa szyjnego ciut mniejsze, zaburzeni pamięci utrzymują się.
Czego mogę się spodziewać? Coś z tym da się zrobić, jakoś leczyć? Jak dalej diagnozować?