Co powoduje odczuwanie parcia na mocz?
Od prawie dwóch miesięcy mam problem dotyczący odczuwania parcia na mocz. Nie występował on na początku codziennie, lecz co kilka dni. Nie jest to uczucie nagłej potrzeby skorzystania z toalety, a bardziej nie do końca opróżnionego pęcherza. Innych objawów (ból brzucha, gorączka itp.) nie mam. Urolog zlecił posiew moczu, który wyszedł jałowy i zażywanie Fitolizyny. Rozmawiałam także z ginekologiem, który uważa, że nie jest to przyczyna ginekologiczna. Podczas zażywania Fitolizyny objawy raczej nasiliły się, kilka razy zdarzyło się uczucie pieczenia, kłucia w okolicach cewki moczowej, mam także wrażenie, że okolice cewki moczowej i łechtaczki są bardziej wrażliwe na dotyk (np. w trakcie kąpieli). Byłam u lekarza rodzinnego, który zalecił kurację Furaginem trwającą 3 tygodnie - obecnie kończę jej 2 tydzień, na kilka dni w pierwszym tygodniu wszystkie objawy zniknęły, po czym pojawiły się ponownie i utrzymują do tej pory z różnym nasileniem.
Dodam jeszcze, że miałam wykonane badanie ogólne moczu przed rozpoczęciem leczenia Furaginem - ilość bakterii nieznacznie przekraczająca normę, leukocyty 13 (podana norma to 20), a w drugim odczycie leukocyty oznaczone jako (wszystkie pozostałe wyniki w normie). Mam 22 lata i od ponad półtora roku nie współżyłam, więc nie może to być choroba przenoszona drogą płciową.
Martwię się moim stanem zdrowia, ponieważ nie wiem, co mi jest, z czego to wynika i boję się, że objawy nigdy nie miną, a jednak jest to nieprzyjemne i zmniejsza komfort codziennego funkcjonowania.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za poradę