Co robić przy takich problemach ze snem u córki?

Proszę o poradę dotycząca snu rocznego dziecka. Córka (13 miesięcy) od zawsze okaz zdrowia i radości, nie raz miewała małe pobudki w nocy, ale już kilka miesięcy przesypiała całą noc, ale od trzech miesięcy ma problemy ze spaniem. Tzn, jeśli już wieczorem po wielkich trudach zaśnie to zaraz po północy wybudza się z panicznym płaczem i mimo wszelkich prób uspokojenia potrafi tak płakać bez przerwy kilka godzin. Przy tym wyrywa się z rąk. Jak już uspokoi się to o spaniu można zapomnieć do 4-5... w dzień zawsze miała 3 drzemki po godzinie, teraz spi zazwyczaj jedną albo tylko 15 minut. I za każdym razem budzi się z płaczem. W ciągu doby prześpi 7-8 godzin maksymalnie... Za dnia potrafi bawić sie, śmiać i nagle znowu wybucha albo bardzo marudzi. Płacz jest tak silny, że momentami zaczyna dusić się i potem dostaje chrypki... W dodatku od kilku dni zaczęły się problemy z jedzeniem, mleko modyfikowane (jest na butelce od początku) odrzuciła na dobre, całą resztą też gardzi, potrafi dzień przetrwać na suchej bułce i wodzie. Nie wiem czy to zbieg okoliczności ale od tych 3 miesięcy mąż pracuje za granicą. To wszystko dzieje się, gdy go nie ma, a jak tylko wraca do domu, dziecko szczęśliwe, śpi cichutko całą noc. Mam wrażenie, że przeżywa jego nieobecnosc i dostała jakiegoś roztrojenia nerwowego... ale z różnych stron słyszę, że dramatuzuję, że na pewno nie jest tak źle, że wszystkie dzieci nie śpią, że to pewnie zęby, a lekarz z którym rozmawiałam skupił się tylko na tym, ze nie chce jeść, kazał zbadać krew, ale też uznał, ze to pewnie chwilowy bunt lub coś jej nie smakuje... Nie wiem czy szukać pomocy gdzieś, myślałam nawet o psychologu, chciałabym jej pomóc i boję się, że ktoś inny znowu uzna, że przesadzam.
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Dzień dobry



Cyt."Nie wiem czy to zbieg okoliczności ale od tych 3 miesięcy mąż pracuje za granicą. To wszystko dzieje się, gdy go nie ma, a jak tylko wraca do domu, dziecko szczęśliwe, śpi cichutko całą noc. Mam wrażenie, że przeżywa jego nieobecnosc i dostała jakiegoś roztrojenia nerwowego... "



To b.wazne spostrzeżenia.

A jakie Pani ma nastawienie do pracy męża za granicą? Może gdy sama zajmuje się Pani dzieckiem ( podczas nieobecności męża) jest pani bardziej zmęczona i przeżywa inne (mniej przyjemne emocje) niż kiedy mąż jest w domu.

Dzieci doskonale wyczuwają emocje rodzica. Oczywiście może być też tak, że na sytuację z budzeniem w nocy wpływają inne czynniki, ale sama Pani zauważa korelację między snem córeczki, a obecnością lub nieobecnością męża. Warto się temu bliżej przyjrzeć.

Jeśli czuje Pani chęć by porozmawiać z psychologiem, to nie warto powstrzymywać się z powodu obawy przed tym co pomyślą inni. Często już jedna czy kilka sytuacji rozjaśnia problem, pozwala zyskać nowa perspektywę i pomaga odkryć rozwiązanie. Problemy ze snem u dziecka bardzo obniżają jakość życia całej rodziny. Życzę powodzenia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty