Co zastosować po ugryzieniu w podudzie?
W lipcu 2017 roku ugryzło mnie zwierzę, małe ugryzienie w podudzie , początkowo widziałem żyjącego do dziś czarnego kundla wybiegającego z posesji, potem ścieżką patrząc W Niebo, szedłem dalej, aż poczułem ugryzienie i nie obejrzałem się za siebie. Konsultowałem się z neurologami, psychiatrami, laryngologiem, pulmonologiem, lekarzem zakaźnym (dopiero w sierpniu, bo myśląc że wścieklizny w moim rejonie nie ma nie zaszczepiłem się) wszyscy mnie uspokajali, dzisiaj mam białą spienioną ślinę, charkoczący wydech, czerwone oczy wieczorami, lekkie drżenia mięśni i czasem bóle o niewielkim nasileniu . Czy zostaje mi już tylko wzywać księdza na ostatnie namaszczenie ? To nie żarty