Co znaczy takie złe samopoczucie przed okresem?
Mam 32 lata. Mój cykl miesiączkowy trwa około 31 dni. Jednak tydzień lub nawet 12 dni poprzedzających krwawienie jest nie do zniesienia z miesiąca na miesiąc i nie wiem do jakiego lekarza zgłosić się o poradę. Poza fatalnym samopoczuciem mam ogromne napady agresji i uczucie ciągłego "napięcia". Wszystko wyprowadza mnie z równowagi i mi samej trudno z sobą wytrzymać. Teraz muszą nieustannie sobie przypominać że jestem przed okresem, i że muszę się uspokoić. Nie potrafię funkcjonować w pracy, a moje życie towarzyskie zamiera na dwa tygodnie (izoluję się by nie sprawić nikomu przykrości i by unikać sytuacji które wytrącają mnie z równowagi). Mój mąż twierdzi że mnie wtedy nie poznaje. Z miesiąca na miesiąc jest gorzej a ja nie wiem u jakiego lekarza szukać pomocy której ewidentnie potrzebuję. Wszystko uspokaja się w okolicy 5 dnia cyklu.
