Co zrobić podczas oczekiwania na wyniki rezonansu magnetycznego kręgosłupa?
Witam. 7 sierpnia udałem się do lekarza pierwszego kontaktu z powodu pojawiającego się bólu lewego biodra promieniującego często do całej lewej nogi. Ból ten po odczuwalny jest za każdym razem po wstaniu z łóżka jak i chociażby krótkim spacerze. Lekarz mnie przebadał, wypisał mi skierowanie na
rtg lewego biodra oraz wypisał mi L4 na dwa tygodnie. W ciągu tych dwóch tygodni Zrobiłem ww. rtg lewego biodra, następnie po kolejnej konsultacji z tym samym lekarzem dostałem od niego skierowanie na rtg odcinka lędźwiowego kręgosłupa oraz skierowanie do ortopedy oraz poradni rehabilitacyjnej. Z wynikami obu rtg udałem się od razu do ortopedy (czas oczekiwania 4 dni - książeczka krwiodawcy działa cuda). Ten przebadał mnie, obejrzał zdjęcia rtg i skierował mnie na rezonans magnetyczny kręgosłupa z podejrzeniem początków dyskopatii. Wykonałem więc rezonans, lecz tutaj już termin samego badania
wypadł mi w ostatnim dniu zwolnienia lekarskiego L4. Na wyniki badań muszę oczekiwać przynajmniej 2 tygodnie. Cały okres zwolnienia lekarskiego L4 poświęciłem więc niestety na bieganinę po lekarzach oraz na badania. Dolegliwości (ból nogi i biodra) niestety wykluczają mnie z wykonywania obowiązków pracownika, gdyż praca ma tryb chodzący lub stojący w 10-cio godzinnym systemie pracy. Co mam zatem zrobić do czasu otrzymania wyników badań rezonansu i ponownego udania się do ortopedy z tymi wynikami? Czy mam wrócić do lekarza rodzinnego, u którego byłem na początku po przedłużenie L4?