Co zrobić w przypadku poważnych schorzeń kręgosłupa, barków i bioder?
Witam, proszę o poradę. Moja mama ma od wielu lat problemy z kręgosłupem, barkami, biodrami. Generalnie jest osobą, która od wielu lat jest od opieką lekarzy ortopedów i otrzymuje leki przeciwzapalne i przeciwbólowe. Od dwóch miesięcy miała narastające bóle, które zlokalizowane były o okolicach kręgosłupa lędźwiowego i na dzień dzisiejszy praktycznie uniemożliwiają samodzielne poruszanie się. 10 dni temu mama została "cudem" przyjęta do szpitala im. Grucy w Otwocku (ortopedyczny), gdzie wykonano badania rezonansu i tomografii oraz USG. Na ich podstawie stwierdzono wiele złamań, które miały miejsce w przeszłości (kość krzyżowa, żebra) deformacji krążków praktycznie na każdym poziomie. Finalnie po 7 dniach wypisano mamę ze szpitala ze skierowaniem na pilne badania ginekologiczne z podejrzeniem nowotworu macicy z ogniskami meta w kości krzyżowej. Takie badania zostały wykonane i nie potwierdziły w/w przypuszczeń. Dodatkowo wspomnę, iż mama ok 15 lat temu przechodziła wiele badań na obecność szpiczaka, bo któreś z badań wykazały cytuję "wygląda jakby jakiś mol zżerał kość czaszki". Wtedy zostało to wykluczone badaniem szpiku kostnego. Dzisiaj to "zżeranie" dotyczy również kości krzyżowej, w której jest znaczny ubytek (osteoporoza jest wykluczona badaniem kości). Szpital im. Grucy w Otwocku nie jest w stanie pomóc, bo uważa, że należy wykluczyć jakiś nowotwór a ja tak naprawdę nie wiem jakiej specjalizacji lekarz mógłby pomóc? Neurochirurg, onkolog, ortopeda? Zanik kości w czaszce został zauważony 15 lat temu i do tej pory był tylko niemiłym wspomnieniem tamtych lat. Teraz wyszedł zanik kości krzyżowej i brak pomocy ze strony chirurgów - ortopedów, bo wskazali na inne możliwe problemy. Proszę o sugestie co powinienem teraz zrobić?