Czy ADHD jest związane z błędami wychowawczymi?
Syn mojej siostry ma ADHD. Był wychowywany bezstresowo, zawsze mu na wszystko pozwalano. Wydaje mi się, że to musiało mieć jakiś wpływ. Co na to nauka?
Syn mojej siostry ma ADHD. Był wychowywany bezstresowo, zawsze mu na wszystko pozwalano. Wydaje mi się, że to musiało mieć jakiś wpływ. Co na to nauka?
Nauka obaliła już mit, że przyczyną ADHD są błędy w wychowaniu popełniane przez rodziców. Zespół nadpobudliwości psychoruchowej ma podłoże biologiczne, a więc za jego powstanie nie odpowiadają ani czynniki psychologiczne, ani środowisko rodzinne. Tak więc metody wychowawcze stosowane przez Pani siostrę nie mogły doprowadzić do zachorowania chłopca. Trzeba jednak pamiętać, że brak jasnych norm panujących w domu i niekonsekwencja rodziców mogą nasilać obecne już objawy ADHD.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Witam, nie ma złotego rozwiązania, które pasuje do wszystkich dzieci, dlatego doradzam wizytę u psychologa dziecięcego, który dokładnie wypyta Panią o pewne sygnały, zachowania dziecka i pomoże podjąć dalsze działania. Pozdrawiam serdecznie
Szanowna Pani, rozumiem, że czuje się Pani bezsilna, ale przede wszystkim bardzo zmęczona i osamotniona. Myślę, że Pani syn jest zdrowy i nie potrzebuje, żadnych wizyt u psychologa, mimo iż, jego zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Musi Pani wiedzieć, że dziecko jest niezwykle czułym barometrem, tego co się dzieje w rodzinie, między rodzicami. Choć być może trudno w to uwierzyć, ale pani syn swoim zachowaniem próbuje Wam pomóc, odciąga Waszą uwagę od trudnych spraw, z którymi sami musicie się zmierzyć. Jeśli chce Pani pomóc swojemu dziecku, a wierzę, że bardzo się Pani o niego troszczy, to zachęcam do skorzystania z fachowej pomocy psychoterapeuty. W pani okolicy mogę polecić gabinet pani Mart Siemaszko w Olsztynie (http://psychoterapia-ol.pl/).
Pozdrawiam,
Kamil Tarnawski
psychoterapeuta rekomendowany przez
Polskie Towarzystwo Psychoterapii Integratywnej
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Decyzja o szukaniu pomocy psychologicznej jest zwy
Rozumienie ludzkich zachowań to zadanie, przed któ
"On tak chciał żyć. Tak nas kochał. Taki był szczę
Może jest za wcześnie na to pytanie, ale moje dziecko rozwija się dosyć szybko, niż przewiduje schemat. Mój syn ma 1,5 roku. Od jego urodzenia nigdy nie można go było zostawić na chwilę samego. Zawsze wymagał uwagi i zainteresowania - sam nigdy sie nie bawił i nie bawi. Od kiedy zaczął chodzić, jest go wszędzie pełno, szybko się nudzi, biega jak szalony - co również jest niebezpieczne, parę razy się przewrócił, uderzając o różne sprzęty. Trzeba mu ciągle wymyślać zajęcia, zabawki, które ma (a ma ich dużo) już go nie interesują, szuka ciągle nowych rzeczy. Najchętniej wszystko by psuł i rozbijał - ostatnio rzuca co ma pod ręką w ustawione inne rzeczy, aby tylko się przewróciło, spadło, potłukło. Generalnie jest bardzo dużym psotnikiem. Jak coś uszkodzi, to się śmieje, szuka okazji do psocenia i to go bawi.
Bez przerwy musi coś robić, jak nie ręce, to nogi są w ruchu. Na przykład podczas mycia rąk - unoszę go do umywalki, zrzuca wszystkie butelki, jak mu blokuję ręce to kopnie w drzwi od pralki albo zrzuci swoją wanienkę, i oczywiście to jest okazja do ogromnego śmiechu. Te nogi są wszędzie, nawet podczas usypiania. Jak rączki się mu zablokuje, żeby poszedł już spać (bo odkrywa się i zakrywa albo macha ręką, uderzając w poduszkę), to nogi wsadza w szczebelki, przyblokuję się mu udo, to rusza łydką, a potem stopą. Po prostu ten człowiek bez przerwy się rusza. Ostatnie dni śpi w miarę dobrze, ale odkąd pamiętam, to budził się w nocy bez przerwy. Dodam, że jest zdrowy i nie jada w nocy.
Witam Panią!
U tak małego dziecka nie ma możliwości postawienia diagnozy ADHD. Pani synek w przyszłości może rozwinąć ADHD, ale wcale nie musi, gdyż równie dobrze może się okazać po prostu żywym dzieckiem. Jednak bez względu na to, czy w przyszłości zostanie u synka zdiagnozowane ADHD, czy nie, szczerze namawiałabym Panią na zapisanie się na warsztaty dla rodziców dzieci z ADHD. W trakcie takich warsztatów pozna Pani wiele metod wychowawczych, które są nieocenioną pomocą w wychowaniu dzieci "żywiołowych", nie tylko tych z ADHD.
Do tego czasu polecam Pani ustalenie listy zasad oraz konsekwencji, do których synek powinien się powoli przyzwyczajać. I tak, np. za kopanie i zrzucanie przedmiotów stojących przy umywalce, można ustalić, że synek będzie odsiadywał 2 minuty w kojcu. Zasady i konsekwencje powinny być stałe i z góry ustalone. Bardzo waże jest też chwalenie dziecka za pozytywne zachowanie, nawet to najdrobniejsze. Sugerowałabym też, aby spróbowała Pani zmęczyć synka w ciągu dnia - długi spacer, wyjście na basen itp. Jeśli dziecko spali dużo energii w ciągu dnia, będzie miało mniejszą potrzebę rozładowywania jej pod wieczór i z mniejszymi oporami pójdzie spać.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości, bo efekty Pani pracy nad synkiem nie przyjdą od razu.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Często w Internecie na stronach dla pacjentów chor
Epidemie tyfusu, gruźlicy, malaria, śmierć i olbrz
- Powrót do konkretnej czynności to katorga -