Dziedziczenie ADHD po ojcu
Witam!
Mój syn w maju kończy 3 latka. Znajomi odwiedzający nas pytają, czy przypadkiem nie ma ADHD. Zawsze był energicznym, upartym i niecierpliwym dzieckiem, a mi nawet nie przyszło to do głowy. Zaczęłam się uważniej przyglądać synkowi, bo z tego co słyszałam, ADHD można odziedziczyć i właśnie jego ojciec na to choruje. Otóż to Rafałek jest w ciągłym ruchu, ciągle się kręci i wierci, zamiast chodzić, biega, wpada na coś i przewraca się na prostej drodze. Często się zastanawiam skąd bierze na to siły. Skacze z łóżka na podłogę, maluje po ścianach, odrywa tapetę. Tłumacze mu, że tak niewolno, a on ponownie to robi. Nieraz wydaje mi się, że do niego nic nie dociera, że mnie nie rozumie, bo jest za mały. Potrafi usiąść i pooglądać TV, ale nie na długo, zaraz wybiega z pokoju, zaraz wraca i znów wybiega i tak w kółko. Przełącza często programy albo włącza i wyłącza TV, po czym zaraz się wścieka, płacze, nie wiadomo dlaczego.
Niestety, mówi mało i pojedyncze wyrazy, i nie zawsze mogę się domyśleć, o co chodzi. Psuje zabawki, w mojej obecności umyślnie zrzuca zabawkę na podłogę, a po chwili nie próbując jej podnieść, pokazuje palcem i tylko płacze. Gdy się mu coś odmówi, zabroni, popada w histerię i zaczyna tak jakby warczeć/charczeć, nie wiem jak to opisać. Bawiąc się z innym dzieckiem, gdy ono niechcący go uderzy lub odepchnie, on nie odpuści, póki nie odda. Rafałek wychowuje się bez biologicznego ojca. Ja żyję w konkubinacie z innym partnerem, z którym mam 2-miesięczną córeczkę. Nie wiem, czy to przypadkiem nie wpłynęło na jego takie zachowanie.
Proszę o odpowiedź, z góry dziękuję.