Czy angina została wyleczona?
Witam,
dwa tygodnie temu zaczął boleć mnie prawy migdałek. Temperaturę miałam 37,2, ogólnie miałam złe samopoczucie i bolały mnie stawy. W lustrze zobaczyłam, że migdałki mam lekko rozpulchnione i przekrwione oraz pojawił się na bólach migdałku biały nalot. Jako, że mam bogata historię jeśli chodzi o chorowanie na angine (brak gorączki, mogę normalnie jeść i pić, bo aż tak nie boli mnie gardło) oraz we wcześniejszych badaniach wyszło, że jestem nosicielem gronkowca złocistego poszłam do lekarza. Tam została potwierdzona diagnoza, że to angina. Dostałam na 10 dni antybiotyk Klabax 700, glimbax do płukania jamy ustnej oraz jako, że była to środa dostałam zwolnienie lekarskie na 3 dni. W czasie brania antybiotyku czułam się lepiej, trmperarure, czyli 36,4. Jednak w momencie gdy zaczęłam sportem chodzić do pracy zaczęłam się czuć gorzej. W następnym tygodniu we wtorek czułam nawrót wszystkich objawów, a na lewym migdałku zauważyłam nowy biały nalot. Na pogotowiu lekarz stwierdził, że objawy są zupełnie normalne i nadal powinnam brać ten antybiotyk do tego jeszcze podwójna dawkę ibuprofenu oraz dalej pluskać gardło. Ponad to stwierdził, że jako nie mam gorączki (miałam wtedy 37.2) nie potrzebuje zwolnienia l4. Po dwóch dniach byłam znowu w mojej przychodni, bo wg mnie biorąc antybiotyk powinnam czuć się lepiej, a nie gorzej, plus migdałki powinny wyglądać lepiej, ale a nie być ciągle rozpulchnione i przekrwione i męczył mnie suchy kaszel. Dostałam tam od lekarza receptę na brocho-vaxom oraz skierowanie na badania krwi. Ponoć moje dolegliwości ciągle są normalne. Zakończyłam niecały tydzień temu antybiotykoterapie i jak nie było poprawy tak nie ma. Mam tempretarurę 37,2 - która dla mnie nie jest normalna. Mam obolałe, powiekszone węzły chłonne, migdałki ciągle są przekrwione i rozpulchnione, teraz zaczęło mnie jeszcze boleć całe gardło, mam złe samopoczucie, ból głowy. Otóż moje pytanie jest takie czy są to normalne objawy po angine czy po prostu nie została ona dobrze zaleczona i powinnam się zgłosić z tym do lekarza. Pytam się, bo nie chce znowu być potraktowana jak ktoś kto nie ma gorączki to znaczy, że nic mu nie jest i może chodzić do pracy i zagrażać innych...