Czy duszności spowodowane są chorobą somatyczną czy psychiczną?
Witam, mam 30 lat. Od dwóch lat choruję na astmę (podobno, bo duszności towarzyszyły mi cały czas). Na początku listopada poszłam po rozum do głowy i postanowiłam rzucić palenie. I tu się zaczęły schody, ponieważ duszności mi się nasiliły w drugim tygodniu niepalenia mój lekarz stwierdził, że powinnam iść do psychologa, bo to po prostu niemożliwe, jak to określiła. Spirometrię mam taką, że mogę iść do wojska, rentgen klatki piersiowej dobry, morfologia dobra. Ostatnio doszło mi do tego dziwne bulgotanie w żołądku, zwłaszcza po posiłku i dziwne skoki temperatury. Lekarze twierdzą, że te wszystkie objawy są objawami nerwicy. Fakt zaczynam się bać, że mam nowotwór płuc, dlatego zrobię jeszcze prywatnie tomografię komputerową. Tak mnie to wszystko zdołowało, że wypaliłam wczoraj paczkę fajek, a od dziś znowu rzucam. Pytanie brzmi: czy ja z takimi objawami mogę mieć nerwicę czy jednak nowotwór?