Czy guzek, który mam w piersi jest zmianą nowotworową?
Witam, mam 21 lat. Nie wiem czy to istotne, ale dwa miesiące temu odstawiłam tabletki antykoncepcyjne po dwóch miesiącach stosowania. W ciągu tego czasu schudłam 7 kilogramów (nerwica). Niedawno w trakcie leżenia na plecach wyczułam twardy guzek w lewej piersi na godzinie 10, ok. 4cm od sutka. Kiedy wstałam guzek był niewyczuwalny. Mam piersi o budowie gruczołowo-tłuszczowej, ale ten guzek jest bliżej skóry i kiedy mocniej go nacisnę to "przeskakuje", czyli chyba jest ruchomy. Ma ok 1cm. Guzek ten jakby sięga wgłąb piersi, nie da go się podnieść ze skórą. Gdy podejmuję taką próbę to wyczuwam, ze głębiej jest większy obszar, do którego guzek jest jakby przytwierdzony. Niestety przez dwa dni intensywnie sprawdzałam stan guzka i przez to zaczął być wyczuwalny nawet jak stoję i pojawiła się bolesność tego miejsca, prawdopodobnie przez to notorycznie uciskanie. Dodam, że wyczułam go ok. 10 dni przed okresem. Wiem, że powinno się badać piersi po okresie, jednak moje odkrycie to był czysty przypadek. Miałam badanie piersi u ginekologa w sierpniu a potem w listopadzie, żaden niczego niepokojącego nie zauważył (chociaż teraz im trochę nie ufam, bo w trakcie badania nie miałam ręki za głową, poza tym on nie był wyczuwalny w trakcie stania). Co to może być? Czy to rak? Czy jest sens spotkać się z ginekologiem dwa dni przed planowanym okresem? Chciałabym jak najszybciej rozwiązać tą sprawę, ponieważ jestem po dość stresujących miesiącach związanych z zapaleniem szyjki macicy spowodowaną infekcją hpv i czekanie do następnego tygodnia to duży stres. Czy w obrazie usg będzie można rozróżnić czy to powiększony gruczoł albo włókniak od guza nowotworowego? Z góry dziękuję serdecznie za odpowiedź.