Czy istnieje lek SSRI, który nie spowoduje wypadania włosów?

Od lat cierpię na nerwicę lękową z elementami agorafobii. Leczę się dopiero od niedawna, a od 4 miesięcy zażywam Asertin. Zaczął działać po ok. 2 tygodniach. Ponoć bardzo się zmieniłam na plus (opinia partnera i rodziny), kilkukrotnie sama wyszłam z domu, choć nie robiłam tego od 5 lat. Czar prysł, kiedy okropnie zaczęły mi wypadać włosy. W ogóle nie powiązałam tego z lekiem, ale kompletnie się załamałam, a wcześniejszy efekt poprawy praktycznie znikł (z trudem zmuszam się do chodzenia po domu, lepiej jest mi zamkniętej w pokoju, zaniedbuję wszelkie obowiązki). Po 2 miesiącach czegoś, co jest dosłownie łysieniem, wyczytałam, że to może być skutek uboczny Asertinu. Z lekarzem psychiatrą nie mogłam się dogadać, kiedy odmówiłam jakiegokolwiek leku z sertraliną jako substancją czynną (wyczytałam, że wszystkie mogą powodować łysienie). W końcu przepisał Efectin, ale wyczytałam, że wenlafaksyna, która jest jego substancją czynną, także może powodować łysienie. Nie chciałabym umawiać się na kolejne, bezsensowne wizyty, po których okaże się, że lekarz przepisuje mi następne leki, od których traci się włosy, dlatego chciałabym wiedzieć, czy jest dla mnie jakikolwiek ratunek, czy istnieje SSRI, którego skutkiem ubocznym NIE JEST wypadanie włosów? Z góry dziękuję za odpowiedź.
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Dziękuję Pani za kontakt :)

Z mojej strony, zachęcałabym Panią, do podjęcia psychoterapii, najlepiej w paradygmacie poznawczo-behawioralnym, która wykazuje się wysoką skutecznością w leczeniu zaburzeń lękowych.

Mocną stroną psychoterapii, jest to, że nie powoduje skutków ubocznych.

Serdeczności i tylko satysfakcjonującego samopoczucia Pani życzę!

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty