Czy jestem wyleczony z boreliozy?
Na podudziu zauważyłem rumień. Skojarzyłem go z ukąszeniem przez kleszcza około 2 miesiące wcześniej. Lekarz wprawdzie stwierdził, że rumień jest nietypowy, ale zalecił mi kurację antybiotykiem. Jeśliby po kuracji rumień nie zniknął, miałem się udać do dermatologa – tak orzekł. Prosiłem o skierowanie na badanie krwi, odmówił. Zrobiłem je prywatnie, z własnej inicjatywy. Oto jego wynik: IgG 59,00 Au/ml, IgM 25,40 Au/ml. Antybiotyk zażywałem 3 x dziennie przez 3 tygodnie. Po około 10 dniach zażywania antybiotyku rumień zniknął. Około dwa tygodnie temu skończyłem kurację antybiotykiem. Czy jestem wyleczony? Czy powinienem poddać się ponownym badaniom? Jeśli tak, to kiedy? Czy wskazane jest powtórzenie kuracji? Kiedy? Czy tym samym antybiotykiem, a może innym? W zasadzie poza rumieniem, żadnych niepokojących objawów u siebie nie widzę. Mój lekarz pierwszego kontaktu nie potrafi na te pytania odpowiedzieć, dlatego zwracam się z nimi tu – z uprzejmą prośbą – do lekarza specjalisty.