Rumień wędrujący a ryzyko boreliozy

Dzień dobry. Wystąpił u mnie na przedramieniu rumień wędrujący, nieswędzący. Niestety nie wyjmowałem sobie nigdy kleszcza, co więcej nie stwierdziłem żadnego ukąszenia przez cokolwiek. Oglądałem w internecie zdjęcia rumienia wędrującego i udałem się po 4 tygodniach (gdy rumień zaczął się szybko powiększać) do lekarza, a ten stwierdził podejrzenie boreliozy, zapisał kurację antybiotykową i napisał mi skierowanie na testy serologiczne, które mam wykonać za około 4 tygodnie, po zakończeniu kuracji antybiotykowej. Czy skoro nie wyjmowałem kleszcza, to czy jest to borelioza i czy mam zrobić coś więcej, a może mam spokojnie przyjmować leki według zaleceń lekarza, zrobić testy i cieszyć się z wyleczenia. Czy rumień wędrujący może być nie od kleszcza? Jakie mam prawdopodobieństwo całkowitego wyleczenia? Proszę o pomoc.
MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Duża część osób chorych na boreliozę nie przypomina sobie ukłucia przez kleszcza. Pozostawał on więc niezauważony na skórze odpowiednio długo, aby doszło do zakażenia - ocenia się, że średnio od 24 do 48 godzin.

Negowanie ukłucia przez kleszcza nie ma znaczenia przy diagnostyce boreliozy. Rumień wędryjący jest na tyle charakterystycznym objawem tej choroby, że nie są nawet potrzebne wyniki testów serologicznych, by rozpocząć antybiotykoterapię - tak jak było w Pana przypadku. Należy więc przyjmować antybiotyk według zaleceń lekarza, gdyż jest to jedyna metoda leczenia przyczynowego.

Ponadto trzeba pamiętać o profilaktyce mającej na celu ochronę przed ukłuciami kolejnych kleszczy - odpowiednie ubranie podczas pobytu w lesie, używanie repelentów, kontrolowanie skóry po powrocie z lasu itp.

Rokowanie u osób odpowiednio leczonych we wczesnych stadiach choroby jest dobre i wynosi około 90%.

0
Magdalena Mroczek
83 poziom zaufania

Rumień wędrujący to bardzo typowa reakcja przy boreliozie i często nazywany jest też "bawolim okiem". Pojawia się on od 3 dni do nawet 3 tygodni po ukąszeniu kleszcza i znika zazwyczaj po około 3 tygodniach od momentu pojawienia się. Początkowo ma postać czerwonawej plamki, która rozchodzi się promieniście. W środku znajduje się natomiast centralne przejaśnienie. Zazwyczaj średnica rumienia ma zazwyczaj 5 cm. Jest to niezwykle typowy objaw boreliozy, pojawia się jednak jedynie w około 30 proc. przypadków choroby, więc osoby, u których występuje mogą szybciej otrzymać terapię antybiotykową i dzięki temu uniknąć późnych powikłań.

Czasami po ukąszeniu pojawia się reakcja alergiczna, łatwo jednak odróżnić ją od rumienia wędrującego.

Co do ukąszenia kleszcza, to zazwyczaj się go nie czuje, ponieważ ślina kleszczy ma silne waściwości znieczulające. Po pewnym czasie, gdy kleszcz wypije większą ilość krwi, a jego odwłok się powiększy, w miejscu ugryzienia pojawia się zaczerwienie i swędzący obrzęk. Kleszcz zostaje na ciele gospodarza przez kilka dni, a potem sam "opuszcza: jego ciało. Jeśli kleszcz pozostawał na ciele mniej niż 24 godz., ryzyko przeniesienia boreliozy jest znikome. Kleszcze najczęściej umiejscawiają się pod pachami, w pachwinach, po wewnętrznej stronie rąk i nóg, na brzuchu i na klatce piersiowej. Warto więc przy powrocie z lasu obejrzeć zawsze te rejony.

Borelioza jest chorobą groźną i w formie przewlekłej trudną do rozpoznania. Objawia się, w późniejszym stadium, osłabieniem, zmęczeniem, zmniejszeniem masy ciała, gorączką, dreszczami, porażeniami nerwów i drętwieniem. Mogą towarzyszyć jej również bóle mięśni i stawów. Są to objawy niespecyficzne, dlatego trudne jest jej rozpoznanie.

Leczenie opiera sięna podawaniu antybiotyków. IgM i IgG mogą zostać podwyższone w testach serologicznych przez wiele lat, nawet po efektywnym leczeniu.

Ważna jest profilaktyka przyszłych zakażeń.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty