Czy konieczna jest TK przy schizofrenii?
Dzień dobry,
mam stwierdzoną schizofrenie paranoidalną. Dodatkowo napadowe fale mózgowe w okolicach ciemieniowo-skroniowych. Plus torbiel na szyszynce niewielkich rozmiarów (5-4-2 mm)
Obecnie zażywam leki takie jak: Abilify 15 mg oraz Ketrel 25 mg. Lekarz zezwolił na zwiększenie dawki do 50 mg na dobę, lecz po paru dniach brania większej dawki nie mogłam wstać z łóżka - a staram się pracować, ze względu na to wróciłyśmy do dawki 25 mg na dobę.
Leczę się psychiatrycznie od 16 roku życia. Zażywałam leki od psychotropów po lekkie antydepresanty. Mimo to jestem znerwicowana bez powodu. Od psychiatry dostałam również leki na obniżenie tętna. Przeważnie mam ciśnienie 140/100, puls około 100 w spoczynku. Leki od psychiatry nie wiem, czy są źle dobrane, czy też się "uodparniam na nie" (wiem, że to mało prawdopodobne, ale biorę wszystko pod uwagę).
Nie wiem, czy te leki kolidują z moją stwierdzoną padaczką. Widziałam takie przeciwwskazania. I to jest główne moje pytanie.
Brałam swego czasu Depakine Chrono 500 mg. Teraz leczenia typowo neurologicznego nie mam. Jedyne co, to lekarz każe mi przychodzić po skierowanie na tomografię komputerową.
