Czy mam podstawy, żeby obawiać się tego powikłania po ekstrakcji?
Witam, trzy tygodnie po ekstrakcji siódemki górnej wciąż utrzymują się pewne dolegliwości w tym umiarkowany kłujący ból przy ruchu a także w czasie zasysania przez słomkę. Był suchy zębodół i antybiotyk ale ostatecznie dwóch stomatologów potwierdziło prawidłowe gojenie rany podczas kontroli. Martwią mnie jednak te dolegliwości i obawiam się połączenia ustno-zatokowego. Próba "dmuchania" przy zamkniętych skrzydełkach nosa wykonana została dwukrotnie ale żaden ze stomatologów nie zauważył nic niepokojącego, natomiast zdarza mi się chęć kichania tzw. kręcenie w nosie, żółtopomarańczowa wydzielina z nosa, raz krwawienie przy wydmuchaniu nosa - było to pierwsze czyszczenie nosa od czasu wyrwania zęba. Czy są podstawy żeby obawiać się tego powikłania? Dodam że nie zauważyłam wycieku płynów przez nos ale faktem jest że całe życie mam katar i nos nigdy nie jest idealnie suchy.
