Czy mogą występować zaburzenia rytmu serca przy nerwicy?
Mam pytanie dotyczące pracy serca. Czasem (rzadko, ale się zdarza) pojawia się u mnie bardzo przyspieszone tętno - nagle czuję, jak moje serce zaczyna bić bardzo szybko (powyżej 200 uderzeń na minutę), rytm (według tego co odczuwam), jest miarowy, ale właśnie nienaturalnie przyspieszony. Gdy do tego dołożę jakiś inny 'wysiłek' - np. mówienie, wtedy zaczyna mi się trochę robić ciemno przed oczami (co nie wydaje mi się dziwne, patrząc na to, jak wielką pracę musi wykonać serce). Nie występuje to przy jakimś dużym wysiłku, dzisiaj zdarzyło się na przykład po wejściu na 3 schodek na schodach. Całość trwa kilka minut i potem samoistnie się uspokaja. Problem występuje od ok. 12 lat. Ok. 4 lat temu miałam robione wszystkie badania - tj. ekg, usg serca, holter 24h, które nie wykazały nieprawidłowości. Mam zdiagnozowane zaburzenia lękowe (jestem w trakcie leczenia) i zwykle brałam te objawy za 'atak' nerwicy. Chciałabym spytać, czy jest się czym martwić? Czy takie zaburzenia rytmu są groźne?