Czy mój niespełna 2-letni syna ma autyzm?
Witam.
Chciałam zapytać czy są to faktyczne objawy autyzmu wczesnodziecięcego, jeśli tak, gdzie mogę zdiagnozować dziecko w pobliżu Bytomia, Tarnowskich Gór lub Katowic? Poród przebiegał bez komplikacji, Filip był płaczliwym niemowlakiem, czasem nie potrafiliśmy go uspokoić, co tłumaczyliśmy kolkami. Raczkował w wieku 10 miesięcy, chodził już praktycznie na swoje pierwsze urodziny. Gaworzenie moim zdaniem nie przebiegało prawidłowo - przede wszystkim opóźnione, dziś mając 22 miesiące mówi jedynie bababab, czasem coś w rodzaju da, ta, zabawy językiem itp. głównie swoje własne "wypowiedzi", przypomina to naśladowanie intonacji - nie wiem jak to inaczej określić.
Jako raczkujące dziecko lubił kręcić piłeczką, dziś bawi się piłką rzucając ją do kogoś lub zza fotela. Lubi bawić się w KUKU i chować się w szafie, potrafi wskazać gdzie ma ucho, rączkę, nogę, włosy. Zauważa, że na głowie ma czapkę on i np mama. Potrafi wskazać te same kształty np księżyc na łóżeczku i na ścianie (lampa). Samodzielnie je widelcem, coraz lepiej wychodzi mu picie z kubeczka, łyżeczka sprawia jeszcze trochę kłopotów. Lubi oglądać książeczki i wskazuje elementy, o które się go pyta. Sam również przegląda i czyta "po swojemu". Lubi zabawę w taniec. Do śpiewanej piosenki labada, kręci się w kółeczko lub z kimś za rękę. Chętnie rysuje - jest na etapie bazgroł. Lubi, gdy jemu się rysuje np słonia, autko, twarz. Buduje wieżę i zwala ją. Po czym buduje na nowo. Najbardziej jednak niepokoi nas, że bardzo lubi machać np szmatką, ręcznikiem itp. Chodzi i macha w jednej rączce. Gdy próbuje się mu to zabrać, reaguje krzykiem i złością. Trzeba od razu go czymś innym ciekawym zająć, żeby zapomniał o "machaniu".
Zaznaczam, że lubi się do nas przytulać, choć wiem, że niektóre dzieci autystyczne nie mają co to tego oporów. Spogląda też w oczy, nawiązuje kontakt wzrokowy zwłaszcza jeśli coś tłumaczy "po swojemu" np. że czapeczkę ma Filip i mama itp. Jego mowa wygląda tak, jakby ktoś zakleił mu usta i próbował mówić. Tzn. tylko intonacja. Jeśli chce pić, podaje mi butelkę lub prowadzi pod szafkę, w której jest herbatka. Konsultacja u logopedy wykluczyła nieprawidłowości w narządzie mowy, pani logopeda stwierdziła, że jest z dzieckiem kontakt, choć "lubi stawiać swoje warunki". Nas jednak najbardziej niepokoi owe "machanie", i brak mowy, nawet wyrazów dźwiękonaśladowczych. W kontaktach z rówieśnikami jest różnie. Mało jest okazji do zabawy z rówieśnikiem, jeśli już się taka okazja pojawi, lubi się gonić z kolegą lub bawić w a kuku, zauważa kolegę, głaszcze po głowie, ale jeśli coś mu się zabierze reaguje krzykiem.
Proszę o wstępną poradę i wskazówki.