Czy mój synek ma alergię na białko mleka krowiego?
Witam, mam synka w wieku sześć miesięcy. Do czwratego miesiąca karmiony był wyłącznie piersią. Nie miał wtedy kłopotów z brzuszkiem, jadł chetnie i wydaje mi się, że dosyć dużo, bo ładnie przybierał na wadze, nie było też kłopotów z kupą. Od kiedy zaczęłam mu wprowadzać mleko modyfikowane, zaczęły się problemy. Najpierw mały dostawał Bebiko1, czym więcej było dokarmiania sztucznym mlekiem, tym bardziej bolał go brzuszek. Zaczęły się bóle kolkowe około południa i wieczora, zatwardzenia i niechęć do jedzenia. Przeszliśmy więc na Nan1, które smakowo może troszkę lepiej mu, podeszło, ale problemy z brzuchem i kupą pozostały, do tego doszły mega zatwardzenia (kupy tylko wywołane za pomoca smoczka), zielone i bardzo śmierdzące, zly sen w nocy, pojekiwanie, niespokojność. Pediatra po wywiadzie ze mną stwierdził alergię na białko mleka krowiego i kazał przejść na Bebilon Pepti. Bóle brzuszka prawie ustały (tzn. ustały te bóle południowe i wieczorne), bo czasami zdarza się, że go jeszcze brzuch boli i, niestety, pojawiły się silne gazy. Mały purka przez cały dzień i w nocy, tak, że nieraz by mu starszy pozazdrościł, kupy nie są już zielone, ale nadal ma problem z zatwardzeniami (daję mu herbatki i soki, jednak synek nie chce dużo pić) i jabłuszko. Odstawiłam też kaszki ryżowe i daję kleik kukurydziany. Zastanawiam się nad przejściem na Nutramigen, ale lekarz powiedział, że mały dobrze przybiera na wadze (ma 9 kg, chociaż mleka je bardzo mało, ok. 500 ml) i że te gazy i bóle brzucha to może w końcu same przejdą, jak mały w końcu przyzwyczai się do Pepi, ale czemu to trwa tak długo? Proszę mi coś doradzić. Dziękuję z góry i pozdrawiam. B.Reguła