czy moja choroba może mieć dodatkowe objawy w formie widzenia rzeczy, których nie ma?
Witam, od 5 lat mam zdiagnozowaną chorobę afektywną dwubiegunową. Mam 33 lata. Skończyłam studia, robię doktorat i mam wysoką pozycję zawodową (stanowisko kierownicze). Pod tą nakładką kryje się jednak 5 długich pobytów w szpitalu psychiatrycznym, w tym ostatni to marzec do maj (9 tyg.) tego roku. O chorobie wiedzą tylko najbliżsi znajomi i rodzina. Szefowej powiedziałam, że dwa ostatnie pobyty w szpitalu i tym samym moje absencje spowodowane były depresją po poronieniu. Nie ukrywam - powroty do pracy nie były łatwe. W chorobie do tej pory przechodziłam przez wszystkie cztery fazy - głęboką depresję (jedna próba samobójcza, dwukrotne leczenie elektrowstrząsami), manię, hipomanię i stan mieszany (ostatni pobyt). Jestem osobą, która mimo takiej choroby świetnie radzi sobie w społeczeństwie, rodzinie i życiu zawodowym. Mimo takiej choroby potrafię odnosić sukcesy. Obecnie czuję się dobrze, z lekkim skierowaniem na "+". Obecnie w pracy radzę sobie świetnie, w domu też (mam męża i czteroletnią córkę). Zaczęłam zastanawiać się, czy coś co mi się ostatnio przytrafia, powinno mnie martwić. Widzę rzeczy, których nie ma. Konkretnie podam taki przykład z dzisiaj: idąc do jednego pomieszczenia widzę szeroko otwarte drzwi. Wchodzę, ale w coś uderzam - okazuje się, że drzwi są zamknięte. Zdarzają mi się od czasu do czasu także inne przewidzenia i nie wiem, czy to tylko ja czy każdy z nas od czasu do czasu może przez takie sytuacje przechodzić. Obecnie biorę leki, L*** 500, T*** 300, i K*** 100. Proszę o poradę.