Czy moje objawy mogą być spowodowane czymś mniej poważnym?
Od zawsze miałam nieregularne miesiączki jako nastolatka leczona byłam luteina. Potem jako 20 latka zmieniłam lekarza bo chcialam zeby ktos zajal sie tym na powaznie, dostalam antykoncepcje na rok i po odstawieniu okres mialam tylko 3 razy. Lekarz stwierdził ze przejdzie mi po urodzeniu dziecka i kazał nic nie robić. Dostałam clostilbegyt i luteina ale owulacji nie wystąpiła. Obecnie czekam na wizytę u lekarza od niepłodności. Mam lekko podwyższony testosteron, DHEA i wysokie lh i niskie fsh a na jajjikach drobne pęcherzyki. Krzywa cukrowa w normie. Boję się ze mogę byc poważnie chora i mieć guz w głowie lub nadnerczach. Czy moje objawy mogą być spowodowane czymś mniej poważnym? Dodam ze jako dziecko brałam leki na padaczkę więc czy to może być skutek ich zażywania?