Czy moje objawy wskazywały na udar?
Parę miesięcy temu będąc na spacerze miałam dziwne objawy wskazujące na udar (wystepujące jeden po drugim): częściowa utrata wzroku, mocny ból glowy, bełkot, lekka utrata czucia/mrowienie w prawej ręce, odrętwienie prawej części języka i podniebienia. Objawy te po ok 2h ustąpiły. 2 dni później przez 3 dni miałam średnio przez ok 5h codziennie niesamowicie mocne bóle głowy. Leki takie jak Codeina, Dexak, Almozen czy Naproxen nie pomogły nawet w minimalnym stopniu. W rezonansie magnetycznym głowy (opis poniżej) wykonanym po kolejnych 2 dniach nie wyszło nic co by wskazywało, że był to udar.
Badanie wykonano ws ekwencjach TSET2, mpr T1, FLAIR, DWI /ADCprzeglądowe oraz mpr T1, SET1 po dożylnympodaniu środka kontrastowegowprzekrojach strzałkowych,czołowych i poprzecznych o grubościwarstwy 3 i 5mm. Dodatkowowykonano angio-MR: 3DTOF, 2DTOF z wtórnąrekonstrukcjąMIP. Uwidoczniono nieco słabszy sygnał przepływu z tetnicy łaczącej tylnej po stronielewej, pozatymprawidłowy i symetryczny sygnał przepływu z naczyń tętniczych kołaWillisa. Nieco bardziejwydatnazatoka poprzecznaiesowata po stronie prawej. Sygnał istoty białej iszarejmózgowia prawidłowy. Cech restrykcji dyfuzjiwzakresiemózgowia nie uwidoczniono. Ciałomodzelowatewnormie. Układ komorowy nie przemieszczony, nie poszerzony. Przestrzeń płynowa pajeczynówki nie poszerzona. Cech patologicznegowzmocnienia kontrastowegowzakresiemózgowia nie uwidoczniono. Na granicy badania-zmiany dyskopatyczne kregosłupa szyjnego.
Czy jest możliwe, aby rezonans nie wykrył udaru? I jeśli nie był to udar to na co mogą wskazywać powyższe objawy?