Czy może to sugerować, że mój organizm jest przystosowany do mniejszej ilości snu?
Zauważyłem dziwną zależność. Podobno niedobór snu powoduje spadek libido i zaburzenia erekcji. Ja takie objawy zauważam po 8 godzinach snu, a znacznie lepiej jest, gdy śpię znacznie mniej, np. 6h. Po 3-4 godzinach snu, w ciągu dnia miewam samoczynne erekcje, a moje libido jest większe. Czy może to sugerować, że mój organizm jest przystosowany do mniejszej ilości snu?
Bez budzika śpię ok 8 godzin. Psychicznie też lepiej się czuję po 8, niż po 4 godzinach. Jak wytłumaczyć tę zależność?