Czy możliwe jest zarażenie się chorobą wirusową w salonie kosmetycznym?
Korzystałam z usług gabinetu kosmetycznego, w którym jak się dowiedziałam narzędzia są czyszczone w myjce ultradźwiękowej. Byłam pewna, że mają autoklaw, ale nie. Wykonywano mi manicure, z metalowych narzędzi korzystano jedynie z kopytka do odsuwania skórek i z drugiej, ostrzejszej jego strony do oczyszczania płytki paznokcia. Zrezygnowałam z usuwania skórek cążkami i użycia frezarki bo owa myjka zamiast autoklawu wzbudziła moje wątpliwości. Nie zraniono mnie tak by lała się krew, ale wiadomo mam podrażnienia, otarcia od metalowego kopytka czy pilnika. Czy istnieje w takiej sytuacji ryzyko zarażenia wirusami krwiopochodnymi?