Czy możliwe, że się uzależniłam od leku?

Od lat biorę lek antydepresyjny lerivon w dawce maksymalnej 90 mg jednak chyba się uzaleznilam. Taka dawka jest dla mnie zbyt duża i chciałam ja zmniejszyć z uwagi na nasilone skutki uboczne, jednak okazało się że nie jestem w stanie. Próba zmniejszyc dawki nawet o pół tabletki, a biorę 3 na noc. Lekarz zmniejszal mi bardzo powoli dawki przez pół roku ale na dawce 60 mg wytrzymuje maksymalnie 2 miesiące i potem zawsze jest nawrót ciężkiej depresji i próba samobójcza. Tak było już 5krotnie. Były próby odstawienia, zamiany lek na inny ale tylko lerivon trzyma mnie przy życiu. Byłam hospitalizowana, leki były zmniejszane w warunkach szpitalnych i po kilku tygodniach brania dawki 75 mg (czyli zmniejszenia z 90)przestałam się myć, jeść i wstawać z łóżka tylko gapilam się w sufit aż w końcu w szpitalu podjęłam próbę samobójcza. Po powrocie do 90 mg po 4 tyg wróciłam do formy i tak jest zawsze. Biorę też solian i asentre. Z takim zestawem leków mam remisje, mam też psychoterapię która bardzo mi pomaga ale ten lerivon źle na mnie działa, przytyłam już 30 kg ale nie jestem w stanie nawet zmniejszyć dawki, co robić? Tylko powrót do lerivon pomaga, wszystkie inne leki już wyprobowalam, nawrót trwa tak długo póki nie wrócę do lerivon, mirtazapina też nie daje rady. Jak to odstawić, nie mogę już dłużej brać lerivon!!!!
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty