Czy możliwe, że test zrobiłam za szybko?
Dzień dobry, owulacje miałam 10 lutego. Przytulanie było 9,10 lutego. 18 lutego z rana przy podcieraniu miałam odrobine różowego śluzu(nigdy takiego nie miałam a staramy się 7 miesięcy). Następnie przez cały dzień lekkie pobolewanie w podbrzuszu i brak jakichkolwiek upławów. Dziś tj. 20 lutego wykonałam test z moczu (płytkowy, czułość 10mlU) wyszedł negatywny. Okres powinnam dostać za 3-4 dni (cykle 30-32 dniowe). Czy jest szansa, że test zrobiłam za szybko mimo jego czułości? W teorii, jeżeli doszło do zagnieżdżenia zarodka to powinien wyjść już pozytywny. Kiedy mogę zrobić betę z krwi? Z objawów mam tylko ból piersi po bokach który zaczął się 3 dni wcześniej niż zawsze, ale nie uznaje tego za objaw ciąży ze względu na Zespol Napięcia Przedmiesiączkowego. Dziękuje za odpowiedz, pozdrawiam :)
