Czy można planować potomstwo po przebyciu boreliozy?
Witam serdecznie,
proszę o poradę.
Kobieta, 28 lat, zdrowa. 26 maja złapałam kleszcza. Po pewnym czasie (ok.3tyg) zaobserwowałam siniaka o nieregularnym kształcie w miejscu innym niż ugryzienie, innych objawów brak. Zauważyłam natomiast, że ów "siniak" się przemieścił w związku z czym postanowiłam wykonać badanie na boreliozę- Western Blot, które wyszło dodatnie w dwóch klasach (igg i igm). Z wynikami udałam się do lekarza rodzinnego, który przypisał lek Augmentin (amoxycylina) 3x1g przez 24 dni (łącznie 70 tabletek). Pierwszą tabletkę wzięłam równo 8tyg po wbiciu się kleszcza. Na obecną chwilę (14 września mam katar (bez innych objawów)-jestem matką dwójki przedszkolaków i przypuszczam, że zaraziłam się od nich. Lekarz rodzinny odesłał mnie stwierdzając że nie mam powodów do niepokoju.
Czy powinnam podejrzewać, że borelioza jest u mnie niedoleczona, na co zwracać uwagę, czy wykonać jakieś badania? Jestem zapisana do Poradni Chorób Zakaźnych, jednak termin to 13 maja 2019r...czy mam jakoś szczególnie postępować do tego czasu w kwestii swojego zdrowia?
Czy w przyszłości mogę planować potomstwo, czy po przejściu tej choroby jest to niewskazane?
Pozdrawiam serdecznie