Czy na moje samopoczucie ma wpływ menopauza?

Witam, mam 42 lata i już od 2 lat bardzo się meczę z tym, co się ze mną dzieje. Zaczęło się dokładnie 2 lat temu, kiedy miewałam nieregularne miesiączki, byłam bardzo drażliwa i nerwowa, miałam silne wybuchy paniki. Oprócz tego nie chciało mi się wychodzić z domu i miewałam różne nastroje.

Po dłuższym czasie, kiedy nie miałam miesiączki, udałam sie do ginekologa, który bez żadnych badań przepisał mi zwykłą antykoncepcję, ponieważ nie mogę HTZ. Po zażyciu tych tabletek było jeszcze gorzej - czułam się straszne, objawy się nasiliły i doszło ich jeszcze o wiele więcej. Minęły 3 miesiące brania i stwierdziłam, że je odstawię, bo dłużej tego nie wytrzymam. Odstawiłam je sama po 14 dniach, po czym było jeszcze gorzej.

Za dwa miesiące wylądowałam u psychiatry, który też mi nie pomógł - miałam 3 razy zmieniane leki i żaden mi nie pomógł. Po 6 miesiącach wizyt u psychiatry stwierdziłam, że to nie ma sensu ponieważ nabawiłam się strasznych lęków od tych leków. Męczę się z tym już 2 rok, teraz mam silne zawroty głowy, szumy uszne, bardzo silne lęki, serce mi lata jak chce, jestem cała roztrzęsiona. Miesiączkę mam co 9 miesięcy, poty mnie zalewają, uderzenia gorąca nie dają wytchnienia, nie mogę spać, a jak już zasnę, to budzą mnie koszmary i już nie umiem sobie sama z tym radzić - jestem załamana, te objawy mnie zabijają .

Dodam jeszcze, że na nerwy od kilku lat biorę B***, od której jestem już uzależniona i która już chyba na mnie nie działa. Przez te objawy musiałam rzucić pracę, nie umiem sobie z tym radzić. Prosze o pomoc, jakąś poradę - co ja mam zrobić? Czy to jest tak silna menopauza, czy depresja, a może w ogóle coś innego? Czy jest jakieś rozwiązanie poza HTZ?

KOBIETA, 42 LAT ponad rok temu

Zdrowa żywność

Nie ma osoby, która przynajmniej raz nie spotkałaby się ze stwierdzeniem, że jesteśmy tym, co jemy. Żywność, którą spożywamy i trawimy staje się częścią nas samych, jednak wiele osób zapomina o tym i odżywia się niezdrowo.

Witam serdecznie.

Nasilenie niepokoju, drażliwosci oraz przykrych dolegliwości cielesnych może mieć duży związek z uzależnieniem od leków.

Przy długotrwałym zażywaniu pojawia się tolerancja na dawkę, tzn. lek jakby "przestaje działać" i aby uzyskać ten sam efekt - uspokajający, nasenny - należałoby zażywać coraz większą dawkę. Między jedną a drugą tabletką leku mogą pojawiać się również objawy zespołu odstawiennego, psychiczne i somatyczne, podobne do opisywanych przez Panią. Dość typowym objawem są np. koszmary senne, bezsenność, uczucie kolatania serca, wzmożona potliwość.

Uzależnienie od benzodiazepin może być również przyczyną, dla której nie skutkowały kolejne leki przeciwdepresyjne.
W takiej sytuacji należałoby stopniowo odstawić lek uspokający, pod ścisłą kontrolą lekarza prowadzącego.
Równocześnie można zastosować leki, które nie mają działania uzależniającego.
Więcej na temat uzależnienia i wyjścia z niego może Pani przeczytać w wątkach:

http://portal.abczdrowie.pl/pytania/jakie-sa-objawy-uzaleznienie-od-benzodiazepin
http://portal.abczdrowie.pl/pytania/leki-uspokajajace-i-uzaleznienie-od-nich

Z pozdrowieniami

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty