Czy Neomycyna oczna do smarowania członka u 5-latka jest bezpieczna?
Czy neomycyna oczna stosowana do smarowania członka u 5-latka jest bezpieczna? Mój syn dostał receptę na neomycynę oczną, ale nie na oko, lecz na prącie z uwagi na jakiś stan zapalny. W ulotce tego leku nie ma przeciwwskazań do stosowania u małych dzieci, jednak w ulotce neomycyny skórnej napisano, że nie wolno stosować u dzieci poniżej 12. roku życia (zagrożenie dla nerek i słuchu). Oba rodzaje leku mają taką samą ilość substancji czynnej - 5 mg/g siarczanu neomycyny. Dlaczego więc stosowanie neomycyny ocznej miałoby już być bezpieczne? Przecież ulotka neomycyny ocznej jest pisana pod kątem zastosowania do oka a nie skóry, boję się więc, że w przypadku użycia jej do skóry zagrożenie będzie analogiczne jak w przypadku neomycyny skórnej. Zwracam uwagę, że w ulotce neomycyny ocznej napisano, że neomycyna stosowana miejscowo do oka praktycznie nie wchłania się do krwi, i tylko w przypadku uszkodzenia tkanek może ulegać wchłanianiu do krwioobiegu. Może więc w ulotce neomycyny ocznej nie napisano o zagrożeniu dla dzieci tylko dlatego, że zakładano, że lek będzie stosowany zgodnie z jego przeznaczeniem, czyli do oka a nie na skórę.
