Czy ósemkę muszę koniecznie usunąć?
Od czterech dni rośnie mi (na szczęście ostatnia) ósemka.
Wcześniej urosla jedynie w połowie, a teraz wyrasta następna część zęba. I tu mam problem ponieważ ząb rośnie mi w lewo i do tyłu, przez co rozpycha mi boleśnie spuchnięte już dziąsło. Mam problem z otwieraniem buzi i jedzeniem. Wczoraj wieczorem dodatkowo powiększył się migdałek i zaczął się ból ucha (po stronie wyrastającej ósemki). Obecnie boli mnie wszystko wokół. Domyślam się, że będę musiała go usunąć. Jednak nie wiem czy czekać aż wyrośnie cały czy odrazu udać się do lekarza? Panicznie boję się wizyt u dentysty, jak będzie wyglądało usuwanie takiego krzywego zęba? Czy to bardzo boli? Jakie mogą być powikłania jeżeli go nie wyrwę?
