Czy polepszyła się płodność?

Witam prosze o zrealizowanie wynikow czy narzeczonemu polepszyla sie płodność po zabiegu żylaków powrozka nasiennego Barwa : prawidlowa Lepkosc : prawidlowa Czas uplymiecia : 35 Ph:7.9 Objetosc: 10.0 Koncetracja plemnikow: 21.0 Ilosc plemnikow ejakulacie : 210.0 Ruch postepowy: 52 Ogolny % ruchliwych : 63 Ruch niepostepowy : 11 Brak ruchu : 37 Bardzo prosze o pomoc
MĘŻCZYZNA, 24 LAT ponad rok temu
Lek. Michał Lenard
80 poziom zaufania

Nie można ocenić, czy polepszyła się płodność bez wyników poprzedniego badania przeprowadzonego przed zabiegiem usunięcia żylaków powrózka. Wyniki powinien ocenić lekarz leczący męża. Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak polepszyć swoje samopoczucie?

A więc od kilku lat odczuwam w sobie brak siły do czegokolwiek i tak na prawdę nie wiem co z tym mam zrobić. może to brzmieć jak wymówka ale zdarzało się że nie chodziłem przez jakiś czas do szkoły bo nie miałem ani siły ani motywacji żeby wstać. Ostatnio wszystko się nasiliło spędziłem cały weekend w łóżku patrząc sie Bez sensu w sufit. Kiedy wychodzę do ludzi zakładam „maskę” i udaje że wszystko jest w porządku co staje się coraz bardziej uciążliwe. Rzeczy które sprawiały mi kiedyś przyjemność są teraz dla mnie znikome. Najbardziej boje sie wieczorów kiedy jestem sam w domu ze swoimi myślami ponieważ bardzo bym chciał poczuć w końcu spokój i szczęście przez co mam nieprzyjemne myśli.Na dodatek po raz drugi czuje coś do znajomej innej orientacji co również jest ciężkie bo widze się z tą osobą praktycznie codziennie i wszystko muszę ukrywać. Już drugi raz w tym roku wszystko się nasiliło i jest mi na prawdę ciężko, dlatego zwracam się o pomoc. Nie mogę teraz pójść do psychologa i chciałbym wszystko sobie sam poukładać.
MĘŻCZYZNA, 19 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Niestety opisany przez Pana problem nie nadaje się do udzielenia jednej dobrej porady przez internet. Najprawdopodobniej cierpi Pan na depresję i dlatego doradzałabym konsultację z psychiatrą oraz psychologiem psychoterapeutą. Nie mogąc porozmawiać z Panem o problemie nie jestem wstanie dać Panu recepty na poukładanie tego sobie samemu w głowie. Dobrym rozwiązaniem na ten moment byłoby szukanie wsparcia otoczenia i tu ciekawi mnie to, czy ma Pan bliską osobę z którą mógłby Pan porozmawiać o problemie. Polecam również sport i aktywność na świeżym powietrzu jako sposób na poprawę nastroju i zwiększenie poziomu tzw. hormonu szczęścia - serotoniny w mózgu. Mam nadzieję, że uda się Pan do specjalisty, gdy tylko będzie to możliwe.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psychologkulczycka.pl/

0

Dzień dobry,

Opisywane przez Ciebie objawy – obniżenie nastroju, brak motywacji, to, że nie cieszą cię rzeczy, które wcześniej przynosiły radość, mogą wskazywać na zaburzenia nastroju – np. depresję. Rozumiem, że gorsze samopoczucie wróciło już drugi raz w tym roku. Depresja jest taką chorobą, która bez opieki lekarskiej, czy pomocy psychoterapeuty potrafi nawracać.
Dobrą wiadomością jest to, że zdecydowanie można ją leczyć – tak żeby wróciły do Ciebie chęci i nastrój z przed choroby . Zwykle używa się w tym celu leków i konsultacji z psychoterapeutą. Leki pomogą Ci podnieść nastrój i uzyskać lepsze samopoczucie, a dzięki psychoterapii nauczysz się kontrolować swój nastój, wracać powoli do aktywności i wyszukiwać takie, które znów zaczną Cię cieszyć i popracujesz nad przyczynami pojawienia się obniżonego nastroju – tak żeby zapobiec nawrotowi.
Zachęcam Cię więc do konsultacji z lekarzem i konsultacji z psychoterapeutą. Jeśli wolisz możesz skorzystać z psychoterapii online – rozmów przez Skype. Jej skuteczność nie odbiega od klasycznych spotkań z psychologiem w gabinecie, a jest to zwykle wygodniejsza i tańsza forma terapii.
Zapraszam Cię do swojego gabinetu online – www.poreczna.pl

Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki,
Aleksandra Juszczyk

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak polepszyć swoje życie?

Problem z ludzmi,samą sobą,złość,zal frustracja,lek przed otworzeniem sie,izolowanie,brak sil i checi Witam. Moze zaczne po kolei. Mam 31lat,jestem mama 5letniej coreczki,mimo mlodego wieku przezylam bardzo duzo zlego. Gwalt Ojca,potem molestowanie partnerow matki,pijanstwo i patologia w domu rodzinnym przez matke:katowanie,ponizanie przy, obcych ludziach i kolezankach,ubliżanie,przemoc fizyczna i psychiczna,rzucanie klod pod nogi,brak uwagi,brak milosci,brak pochwal,brak poczucia bezpieczenstwa,po wyprowadzeniu sie w wieku 18lat,życie glownie praca,zadnych rozrywek,nieudane,krotkotrwale zwiazki,po 7latach,partner,ciaza jak sie pozniej okazuje wieksze bagno niz dziecinstwo, pijanstwo,narkomania,recydywista,sprowadzanie dziwek pod wspolny dach, taki ojciec mojego dziecka. Mieszkamy jakis czas u jego matki alkocholiczki (mieszkanie,ktore wynajmowalismy zdemolowal włącznie z wywazeniem drzwi,kiedynie nie chcialam go wpuscic nacpanego z towarzystwem) po wielu nocach lez obiecuje poprawe po kilku dniach ucieka,zostawia mnie we wczesnej ciazy,nie ma kontaktu 2miesiące,zapadl sie pod ziemie,odzywa sie po tym czasie ze znalazl mlodsza ze chce sie bawic,mowie to idz, w miedzy czasie dowiaduje sie ze pobil czlowieka ze skutkiem smiertelnym,przygotowuje sie na wojne,nie chce go znac,ale o alimenty bede walczyc nie jest latwo poniewaz on i jego nowa towarzyszka nekaja mnie ze mam odpuscic,ogromny stres,w koncu po urodzeniu pozbawiam praw wygrywam walke o ojcostwo,ale nagle sie tatus wlaczyl i dalej mnie neka,teraz mam jako tako poukladane,jestem silna musze byc. Jestem sama nie mam nikogo nikomu nie chce i nie potrafie ufac,izoluje sie.,nie nawidze ludzi,ciągle widzę niebezpieczenstwo,nie umiem sie cieszyc zyciem,analizuje wszystko,zyje w ciaglym strachu,leku,mam problem z asertywnoscia,obwiniam siebie praktycznie o wszystko,wiem mam ogromny problem,chcialabym normalnie zyc,usmiechac sie ale czuje ze moje zycie sie skonczylo,nie umiem wyjsc z tej matni. Jak corka poszla do przedszkola zaczęłam ćwiczyć,ludzie sie zachwycają ale ja nie umiem sie w pelni cieszyć,mam prace,w miare poukladane zycie,nie pije nie pale,nigdy o dziwo nie mialam problemu z uzywkami,nigdy mnie nawet na imprezy.nie ciagnelo,chorob nie tak duzo choc czuje ze jestem u kresu sil. Nigdy nie uzalalam sie nad soba nie wolno mi bylo plakac bo wtedy pasem dostalwalam 5razy mocniej,Bardzo bym chciala normalnie zyc i przedewszystkim byc lepsza matka dla mojego dziecka zapewnic bezpieczenstwo, ale czasem za dużo wymagam,zloszcze sie czy jest ktos kto mi pomoze? Czy jestem skazana na takie zycie,pelne porazek,niepowodzeń,rozczarowan?
KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Bardzo Pani współczuję, ale opisane trudności niestety wymagają wizyty u psychologa psychoterapeuty i podjęcia terapii a nie zaś jednorazowej porady przez internet. Sądzę, że przed Panią bardzo długa droga w tym względzie, ale jest nadzieja na to, że w przyszłości rozprawi się Pani z demonami przeszłości. Bardzo dobrze rokuje to, iż dba Pani o swoje dziecko, pracuje i stara się wyjść na prostą. Mam nadzieję, że wkrótce uda się Pani do specjalisty i życzę odwagi do zawalczenia o siebie, dziecko i udaną przyszłość.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psychologkulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty