Czy powinnam poddać się dalszej diagnostyce?

Dzień dobry, chciałabym zapytać kogoś o opinię, gdyż ze względu na nerwicę lękową jestem czasami nieobiektywna, nie chciałabym namolnie w kółko chodzić do lekarza bez powodu. Mam 24 lata. Już drugi raz w ciągu kilku miesięcy mam minimalnie powiekszony jeden węzeł chłonny podżuchwowy. Wyczułam go, gdyż przy opuszczaniu brody delikatnie pobolewa i przeszkadza. Kawałek nad nim pod skórą policzka pojawiła się kilka miesięcy temu mała podskorna zmiana wielkości ziarna grochu. Przesuwa się względem skóry i podłoża, nie boli, nie zmienia się, nie rośnie. Byłam u lekarza ogólnego, który zbadał palpacyjnie i stwierdził, że może to być kaszak lub inna łagodna zmiana i nie zlecił nic. Węzeł chłonny powiększył się na tydzień i znów zmalał, przy wizycie był juz w normie, więc lekarz nie wyczuł jego powiększenia i uznał, że jeśli był to stan zapalny to już zniknął. Pozostałe węzły chłonne na ciele bez zmian, temeperatura ciała w normie. Nie przechodzę żadnej infekcji, a przynajmniej nie mam objawów typu kaszel, katar etc. Nie mam próchnicy, nic co mógłby zobaczyć gołym okiem stomatolog (byłam w zeszłym roku na przeglądzie), więc to też chyba nie tu problem. Zrobiłam według dodatkowych wskazówek podstawową morfologię i CRP. Morfologia cała w normie, CRP 4,4. Powinnam szukać dalej czy dać sobie spokój?
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty