Czy powinnam udać się na pogotowie?
Witam. Wczoraj nagle pojawiło się mrowienie brody, a następnie lewego policzka. Miałam lekko odrętwiałe usta jak po znieczuleniu stomatologicznym. Po ok 1.5 godz ustąpiło jednak na wieczór powróciło. Pojawiały się również lekkie jakby zawroty. Dziś rano wstałam z bólem głowy, jednak mrowirnia twarzy i z tyłu głowy pojawiają się i znikają. Ból głowy ustępuje na jakiś czas po solpadeine. Miewam bóle migrenowe lecz sporadycznie i bez aury. 7 lat temu w przeciągu 2 godzin opadła mi powieka i w związku z tym miałam robione TK i MR głowy jednak nic nie wykazało. Przyznam że jestem wystraszona tym mrowiebiem i drętwieniem. Moje pytanie... czy powinnam pędzić na pogotowie i nie czekać? Czy nie panikować i spokojnie po weekendzie udać się do rodzinnego po skierowanie do neurologa i czekać kilka miesięcy na wizytę?