Czy są inne sposoby pozbycia się tej zatoki?
Od 50 lat zmagam się z zatoką pilonidalną. Pomoc lekarska w przypadku zaostrzenia polegała zwykle na nacięciu, oczyszczeniu i przepisaniu antybiotyku. Ostatnio Pani Chirurg zasugerowała , by poddać się operacji usunięcia, ale perspektywa kilkumiesięcznej rekonwalescencji bez gwarancji wznowy, przeraża mnie bardzo. Z drugiej strony boję się ,,dorobić,, zmiany nowotworowej. Czy są może inne, nie chirurgiczne sposoby pozbycia się zatoki? Czy można jakoś zbadać, czy nowotwór się nie ,,czai,,? Do jakiego specjalisty najlepiej się udać i jakie badania wykonać. Jestem z zachodniopomorskiego. Pozdrawiam.