Czy ta bakteria może być przyczyną moich dolegliwości?
Witam,
Od 11 m-cy mam bóle zatokowe głowy, obszary gdzie odczuwam ból wskazują na zatoki klinowe. Poza tym spływająca wydzielina po tylnej ścianie gardła. Oprócz tego bóle stawów, miewam dreszcze, kłujące bóle mięśni i stan podgorączkowy. Wszystko zaczęło się po infekcji/ przeziębieniu (mógł to być covid). Po około 2 tyg. po infekcji miałam bardzo silne zawroty głowy które trwały 1 dzień, po czym zaczęły się w/w dolegliwości o charakterze przewlekłym.
Miałam wykonane mnóstwo badań, również w celu wykluczenia chorób autoimmunologicznych, 3 razy tomografię zatok. Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości, brak diagnozy.
Od 8 m-cy regularnie stosuję steryd do nosa, który łagodzi ból zatok. Gdy próbuję zmniejszyć dawkę (obecnie przyjmuję maksymalną) ból bardzo się nasila.
W ciągu 7 m-cy przyjęłam 5 antybiotyków, z czego większość nie dała żadnej poprawy, a niektóre częściowo. Wymienię po kolei:
Summamed - brak poprawy,
Zinnat - brak poprawy,
Biofuroksym - poprawa w zakresie bólu stawów, pogorszenie w zatokach;
Augmentin - brak poprawy,
Klacid Uno - poprawa w zatokach, pogorszenie w stawach.
Niedawno miałam robiony wymaz spod małżowiny nosowej. Czekam na kolejną wizytę u laryngologa, mam za 3 tyg. Wynik wymazu: "Staphyllococcus koagulazo ujemny" z komentarzem "flora fizjologiczna ". Antybiogramu nie wykonano.
Bardzo proszę o poradę, czy ta bakteria może być przyczyną moich dolegliwości? Czy może powodować jakieś miejscowe infekcje? Dodam, że od początku crp i ob wychodziło w normie (dlatego też pierwszy antybiotyk dostałam dopiero po 3 m-cach i być może było za późno aby był wystarczający?).
Jestem wyczerpana fizycznie i psychicznie. Choroba trwa już prawie rok i postępuje. Jak dotąd nikt nie potrafił mi skutecznie pomóc.
Anna.