Czy terapeutka może namawiać męża do rozwodu?

Mąż ma zdiagnozowaną depresje. Dwa miesiące temu wyprowadził sie z domu. Nasze kontakty zostały ograniczone do zdawkowych pytań co u ciebie , poprzez SMS. Chodzi na terapię i bierze leki od trzech miesięcy. Przed chorobą byliśmy szczęśliwi i zakochani, wręcz stawiani za wzór idealnego i partnerskiego małżeństwa . Teraz spotkaliśmy się i on powiedział , że jego psychoterapeutka kazała mu sie ze mną rozwieść . Powiedział, że wszystko co robił w życiu było pod wpływem osób trzecich, aby ich zadowolić , a nie siebie. Na pytanie czy nasza miłość też była wymuszona, nic nie odpowiedział . Nie chce iść na terapię małżeńską , uważa iż nie ma ona sensu. Czy faktycznie terapeutka może namawiać go do rozwodu? Czy mogę prosić jego terapeutkę o rozmowę ze mną? 
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Współchorobowość w depresji

Dzień dobry,

Jest mało prawdopodobne, a w zasadzie niemożliwe, by jakakolwiek terapia miała polegać na namawianiu, albo "kazaniu" pacjentowi do dokonania jakiegoś życiowego wyboru, aczkolwiek nie można tego do końca wykluczyć - np. w przypadku niedoświadczonego terapeuty, albo kogoś, kto myli prowadzenie terapii z dawaniem tzw. "dobrych rad".

Nawet jednak, jeśli założyć, że terapeuta popełnił błąd, sugerując np., by mąż Pani z Panią się rozwiódł, warto zwrócić uwagę na to, że ulegając tej sugestii, mąż Pani kontynuuje swoją "patologię". Jak przecież sam stwierdził, "wszystko co robił w życiu było pod wpływem osób trzecich", więc poddając się "nakazowi" terapeutki, potwierdza tylko, że nadal nie jest autonomiczny w podejmowaniu życiowych decyzji i nadal ulega "wpływowi osób trzecich", w tym wypadku terapeutki.

Z powyższego powodu wydaje się bardziej prawdopodobne, że mąż Pani podjął taką, a nie inną decyzję, jednak w związku ze swoim wyuczonym schematem postępowania (ulegania innym), nie chce wziąć za nią jednoosobowej odpowiedzialności i zasłania się "nakazami" terapeutki.

Odpowiadając na Pani pytanie zadane na końcu Pani postu - nie ma żadnych przeciwwskazań by skontaktować się z terapeutką męża (jest Pani przecież wolnym człowiekiem), jest jednak prawie pewne, że nie uzyska Pani żadnych informacji na temat przebiegu terapii męża i treści podejmowanych podczas sesji terapeutycznych - objęte one są bowiem tajemnicą zawodową.

Pozdrawiam.
Maciej Rutkowski

https://abovo.bialystok.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty