Czy to fobia? I jak mam z tym żyć?

Witam, jestem mężczyzną w wieku 35 lat, nie biorę żadnych leków — żadne badania. 2,5 roku temu miałem operację na kolano, w zasadzie nic nie było. Do dnia dzisiejszego nie panuję nad tym, boję się na nie klękać, uważam na nie, o byle co się pytam, np. nikt mnie nie dotknął, czy ja też nigdzie nie dotkałem, a potrafię mojej partnerce zadawać pytania typu czy ja się dotknąłem, i teraz mam swoje wyliczanki. Ona musi odpowiadać NIE, a ja pytam 4 razy czy nie — ona nie, potem jeszcze 8 razy, i tak jeszcze ze trzy, i to mnie dopiero uspakaja. Robię awantury, jak nie chce mi powiedzieć tak, jak ja chce. W każdej sytuacji sprawdzam, czy jak wysiadam z auta, to się nie dotknąłem. Potrafię jechać na to miejsce, gdzie się to wydarzyło i kilkanaście razy sprawdzam, jak wysiadałem czy wsiadałem. Nie potrafię sobie tego wytłumaczyć. Jak moja partnerka mówi o psychologu czy psychiatrze, wpadam w szał, że jest mi to nie potrzebne, że wystarczy jak ona mi odpowie i będzie okej. Chyba sytuacja — ona mnie teraz zostawia — zmusiła mnie do napisania tutaj.

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Witam serdecznie,

Opisywane przez Pana objawy mogą wskazywać na zaburzenia ze spektrum zespołu natręctw. Typowe dla tego typu zaburzeń jest występowanie nawracających, uporczywych myśli, wyobrażeń i impulsów, które powodują napięcie. W celu rozładowania napięcia wykonywane są różnego rodzaju czynności - np. odliczanie w myślach, wielokrotne sprawdzanie itp. Te czynności nazywamy kompulsjami. Myśli i wyobrażenia mogą wiązać się z różnymi zagadnieniami. Do najczęstszych należą np. obawy przed zakażeniem, powodujące częste mycie rąk.

Okresowe występowanie myśli natrętnych dotyczy znacznej części populacji. Tego typu objawy mogą pojawić się na skutek przeżytego stresu. Zdarza się, że myśli natrętne ulegają przekształceniu, np. kiedyś były to myśli dotyczące zabrudzenia, a obecnie - o charakterze bluźnierczym, ,,nieprzyzwoitym". Osoby cierpiące na natrętne myśli najczęściej postrzegają je jako nieuzasadnione, nadmierne, nie potrafią sobie wytłumaczyć, skąd się one biorą. Jednak przeżywane napięcie jest tak silne, że wielokrotnie powtarzają czynności, które przynoszą czasową ulgę. Jeden z moich pacjentów przeżywał często obawy, że jadąc samochodem, potrącił pieszego i mógł to przeoczyć. Zdarzało się, że kilkakrotnie wracał, powtarzając trasę, aby ,,nie przeoczyć śladów wypadku", wielokrotnie sprawdzał podwozie.

Typowym zachowaniem jest angażowanie osób bliskich w wykonywanie czynności natrętnych, uzyskiwanie od nich zapewnień, co na dłuższą metę staje się dla nich niezrozumiałe i frustrujące. Bliscy mają prawo odmówić uczestnictwa w kompulsjach, uważając je za bezsensowne. Stałe wykonywanie czynności natrętnych przynosi tylko chwilową ulgę. Szybko rozwija się rodzaj ,,błędnego koła" - uczy Pan swój mózg, że jednym sposobem opanowania napięcia jest wykonanie kompulsji (np. uzyskanie kilkakrotnego zapewnienia, że wszystko w porządku). Efekt jest tylko chwilowy i trwa coraz krócej, w związku z tym objawy natrętnych myśli i czynności pojawiają się coraz częściej i zajmują coraz więcej czasu.

Zaburzenia tego typu leczy się przede wszystkim przy pomocy psychoterapii poznawczo-behawioralnej. Terapia ta ma na celu m.in. ,,oduczenie" mózgu przez stopniowe powstrzymywanie się od kompulsji, naukę rozluźniania się i relaksu. Poprawę można również uzyskać stosując leki przeciwdepresyjne z grupy SSRI. Polecam Panu konsultację u lekarza psychiatry oraz psychoterapeuty. Zgłaszane objawy można skutecznie leczyć. Jeśli będzie Pan zwlekał, prawdopodobnie objawy będą przybierać na sile- zapewne zauważył Pan, że niepokój nasila się i przeznacza Pan coraz więcej czasu na ,,upewnianiu się, że nic się nie stało", objawy wywierają znaczący wpływ nie tylko na Pana aktywność, ale i na życie osobiste i relacje z bliskimi.

Serdecznie pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty