Czy mimo niskiej samooceny i natręctw zacznę żyć normalnie?

Witam ponownie, długo mnie tu już nie było, ale wracam. Otóż nie potrafię zaakceptować siebie, ciągle myślę o sobie negatywnie, dziś nawet uderzyłem samego siebie w twarz, nie wiem co mam robić. Mam dobrą przyjaciółkę i dobrego kumpla, ale ciągle myślę, że oni przyjaźniąc się ze mną są odrzucani przez środowisko, potrzebuje mieć kogoś komu można by było się wygadać, ale nie chcę żeby ktoś miał przeze mnie problemy środowiskowe. Gadałem z moim kumplem i mówię: „ciekawe czy byłoby dużo osób na moim pogrzebie gdyby mi się coś stało”, on odpowiedział mi, że pewnie by nie przyszedł, bo mnie lubi i by się rozkleił coś takiego. Ja myślę ciągle, że jestem do kitu, bo nie umiem grać w nogę, bo ktoś mnie nie pozna dobrze, a gada na mnie nie wiadomo i co, czasem myślę jeszcze o śmieci, ale nie chciałbym umrzeć chciałbym tylko zmienić swoje życie lub zbudować je na nowo, niekiedy spoglądam w lustro i mam ochotę zniszczyć samego siebie. Do tego mam chyba jakiś problem, bo myję ręce mydląc je kilkakrotnie, a zęby to już w ogóle myje przez 15 minut nakładając pastę gdzieś około 9 raz. Proszę o pomoc

MĘŻCZYZNA, 16 LAT ponad rok temu

Witam!
Nadmierna potrzeba powtarzania czynności (mycia rąk, zębów) może świadczyć o rozwoju natręctw. Twój stan psychiczny nie jest dobry. Ciągle zadręczasz się tym, że jesteś gorszy od innych lub inni o Tobie mówią nieprawdę. Jednak masz wartościowe osoby w swoim towarzystwie.
Myślę, że Twoi przyjaciele wybrali Ciebie, a nie popularność w środowisku, bo Ty możesz im więcej zaoferować. Wbrew pozorom ludzie szukają przyjaciół wśród osób, które ich zrozumieją, a nie zapewnią powszechną akceptację.
Sądzę, że Twój problem z samooceną oraz poczuciem własnej wartości mógłbyś przepracować z psychologiem. Warto zgłosić się do takiej osoby, by móc wpłynąć na swoje życie pozytywnie. Wizyta u psychologa pozwoli również poznać przyczynę Twojego nowego problemu związanego z powtarzaniem czynności i pomóc Ci w poradzeniu sobie również z nim. 

Pozdrawiam

0

Witam,
OCD (zaburzenie obsesyjno - kompulsyjne), inaczej nerwica natręctw, to uciążliwe zaburzenie psychiczne, wymaga ukierunkowanego leczenia farmakologicznego i psychoterapii. Kompulsje czyli przymusowe czynności, np. mycie rąk, spowodowane są potrzebą rozładowania silnego napięcia (lęku) i paradoksalnie wzmacniają chorobę, są odbierane przez organizm jako nagroda (czynności neutralizujące), które wywołują myśli obsesyjne (przeżywane są w sposób przykry), które pojawiają się w głowie wskutek negatywnych automatycznych myśli (ocen, interpretacji). Kompulsje, przymusowe czynności mają zapobiec jakimś negatywnym zdarzeniom i to jest takie błędne koło.
Zalecałabym diagnostykę i leczenie metodą psychoterapii poznawczo - behawioralną.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty