Czy to na pewno skaza białkowa?
Witam, dwa tygodnie temu mój 6-miesięczny synek dostał wysypkę, wielkością przypominającą kaszkę, robiącą się bardziej czerwoną po przegrzaniu lub kąpieli i ma bardzo suche policzki, czyli wnioskuję, że są to objawy atopowego zapalenia skóry. Pediatra zalecił zmianę mleka na B***, jednak od dwóch tygodni nadal się nic nie zmieniło. Wcześniej do 4 m-ca karmiłam go piersią i pamiętam, że raz na główce miał, jak to pediatra nazwał, zmianę atopową, która po odstawieniu przeze mnie produktów mlecznych zniknęła. Teraz jednak ma ciągle nawracający katar i co się z tym wiąże - nawracające infekcje ucha i gardła, póki co zmiana mleka też nie pomogła. Nie ma za to żadnych ulewań, kupki są żółte, zdarzały mu się ze śluzem, ale to kiedy karmiłam piersią, teraz są w porządku, problemów z brzuszkiem też żadnych nie zauważyłam. Czy powinnam jeszcze poczekać, może zmienić mleko czy może udać się do alergologa?