Witam Panią,
widzę trzy rzeczy. Mianowicie:
1. że zauważyła Pani zmianę w zachowaniu męża (nie wiem jaką lub jakie zmiany - a to ważne) i w Państwa relacji
2. i że ta zmiana Panią niepokoi,
3. że ta zmiana trwa kilka lat.
Kilka lat to stosunkowo długo. Pytanie, jak Mąż postrzega Państwa relację? Czy widzi pogorszenie relacji, a jeśli tak, to od niedawna, czy też od kilku lat? czy wie jak Pani się czuje obecnie w Państwa związku?
Bo jak Pani te zmiany tłumaczy, to mniej więcej wiadomo, wiąże je Pani ze zdradą.
Czasami różne obawy i lęki sterują naszym postrzeganiem rzeczywistości. Nie uważam, że tak na pewno jest w Pani sytuacji, bo nie poznałam Pani.
Ale przykładowo, jeśli ktoś obawia się nowotworu, bo np. w rodzinie bliscy umierali na nowotwór, a pojawiają się jakieś bóle głowy, których wcześniej nie było i neurolog kieruje na rezonans magnetyczny mózgu, wówczas osoba zaczyna każdy ból głowy interpretować jako objaw guza mózgu, a do dnia diagnozy może żyć w wielkiej niepewności i w stresie, i przeświadczeniu o najgorszym... Ma zbudowany obraz nowotworu, który napawa lękiem i niejako doszukuje się objawów. A przecież czy to musi być guz mózgu? Jest tyle możliwych przyczyn bólu głowy...
Oczywiście wiele zależy od osobowości i doświadczeń człowieka. Niektórzy z nas mają w sobie więcej lęku, obaw, częściej się zamartwiają, a inni mniej, rzadziej. Chcę przez to powiedzieć, że jedyne być może przyczyny tych zmian w zachowaniu Męża leżą gdzie indziej? Zwłaszcza, że mąż zaprzecza. Jak wcześniej wyglądała Państwa relacja i wzajemne zaufanie, poczucie bezpieczeństwa? Czy rozmawiała Pani z mężem o swoich obawach, przypuszczeniach? Myślę, że szczera rozmowa może dać więcej dobrego niż robienie intryg. One tak naprawdę wyzwalają coraz większe negatywne emocje. A jeśli jednak Mąż Pani nie zdradza, tylko np. ma jakiś problem, przechodzi jakiś kryzys / spadek formy? Załóżmy teoretycznie, że na przykład Pani Mąż męczy się z czymś, np. z upływem czasu i starzeniem. W tej sytuacji negatywna atmosfera w domu i zarzuty zdrady dostarczają obojgu Państwu negatywnych emocji.
To nie rozwiąże problemu. Może odczuwa upływ lat i chce się odmłodzić, dowiedział się, że popularna jest depilacja miejsc intymnych i postanowił się wydepilować? A może zrobił to z powodów higienicznych? Może chodzi o coś zdrowotnego? Może był u urologa? Nie uważam, że Pani wyolbrzymia, bo nie rozmawiałam z Panią osobiście, dlatego jak detektyw, na tym etapie biorę wszystko pod uwagę.
Możliwości jest pewnie wiele, ale na odległość trudno oceniać, a na pewno nie wolno wyrokować kategorycznie zdradził albo nie zdradził. Jedyne co można zrobić na odległość, to podpowiedzieć, by porozmawiać z Mężem szczerze.
Jeśli rozmowa, ale szczera, w sprzyjającej atmosferze, bez nerwów, wzajemnych wyrzutów, jeśli taka rozmowa nic nie da, proponuję pójść na terapię do psychoterapeuty. Parę lat ochłodzenia kontaktów to bardzo długo.