redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy mąż zdradził, pomimo że zaprzecza?

Od kilku lat nie możemy z mężem porozumieć się.Byliśmy zawsze zgodni wydarzyło się coś czego do dziś nie rozumiem.Widziałam częste kontakty w telefonie ,zmiana w zachowaniu brak sex-u całymi tygodniami,ogolił miejsca intymne.Zrobiłam intrygę pisząc smsy-y jako mąż ,pani przyszła na spotkanie jednak zorientowała się i uciekła Taxi.Pomimo tych faktów a jest ich jeszcze więcej ,mąż zarzeka się i twierdzi że nie mnie nie zdradził.Co mam myśleć?
KOBIETA, 57 LAT ponad rok temu

Witam Panią,
widzę trzy rzeczy. Mianowicie:
1. że zauważyła Pani zmianę w zachowaniu męża (nie wiem jaką lub jakie zmiany - a to ważne) i w Państwa relacji
2. i że ta zmiana Panią niepokoi,
3. że ta zmiana trwa kilka lat.

Kilka lat to stosunkowo długo. Pytanie, jak Mąż postrzega Państwa relację? Czy widzi pogorszenie relacji, a jeśli tak, to od niedawna, czy też od kilku lat? czy wie jak Pani się czuje obecnie w Państwa związku?
Bo jak Pani te zmiany tłumaczy, to mniej więcej wiadomo, wiąże je Pani ze zdradą.

Czasami różne obawy i lęki sterują naszym postrzeganiem rzeczywistości. Nie uważam, że tak na pewno jest w Pani sytuacji, bo nie poznałam Pani.
Ale przykładowo, jeśli ktoś obawia się nowotworu, bo np. w rodzinie bliscy umierali na nowotwór, a pojawiają się jakieś bóle głowy, których wcześniej nie było i neurolog kieruje na rezonans magnetyczny mózgu, wówczas osoba zaczyna każdy ból głowy interpretować jako objaw guza mózgu, a do dnia diagnozy może żyć w wielkiej niepewności i w stresie, i przeświadczeniu o najgorszym... Ma zbudowany obraz nowotworu, który napawa lękiem i niejako doszukuje się objawów. A przecież czy to musi być guz mózgu? Jest tyle możliwych przyczyn bólu głowy...

Oczywiście wiele zależy od osobowości i doświadczeń człowieka. Niektórzy z nas mają w sobie więcej lęku, obaw, częściej się zamartwiają, a inni mniej, rzadziej. Chcę przez to powiedzieć, że jedyne być może przyczyny tych zmian w zachowaniu Męża leżą gdzie indziej? Zwłaszcza, że mąż zaprzecza. Jak wcześniej wyglądała Państwa relacja i wzajemne zaufanie, poczucie bezpieczeństwa? Czy rozmawiała Pani z mężem o swoich obawach, przypuszczeniach? Myślę, że szczera rozmowa może dać więcej dobrego niż robienie intryg. One tak naprawdę wyzwalają coraz większe negatywne emocje. A jeśli jednak Mąż Pani nie zdradza, tylko np. ma jakiś problem, przechodzi jakiś kryzys / spadek formy? Załóżmy teoretycznie, że na przykład Pani Mąż męczy się z czymś, np. z upływem czasu i starzeniem. W tej sytuacji negatywna atmosfera w domu i zarzuty zdrady dostarczają obojgu Państwu negatywnych emocji.
To nie rozwiąże problemu. Może odczuwa upływ lat i chce się odmłodzić, dowiedział się, że popularna jest depilacja miejsc intymnych i postanowił się wydepilować? A może zrobił to z powodów higienicznych? Może chodzi o coś zdrowotnego? Może był u urologa? Nie uważam, że Pani wyolbrzymia, bo nie rozmawiałam z Panią osobiście, dlatego jak detektyw, na tym etapie biorę wszystko pod uwagę.

Możliwości jest pewnie wiele, ale na odległość trudno oceniać, a na pewno nie wolno wyrokować kategorycznie zdradził albo nie zdradził. Jedyne co można zrobić na odległość, to podpowiedzieć, by porozmawiać z Mężem szczerze.
Jeśli rozmowa, ale szczera, w sprzyjającej atmosferze, bez nerwów, wzajemnych wyrzutów, jeśli taka rozmowa nic nie da, proponuję pójść na terapię do psychoterapeuty. Parę lat ochłodzenia kontaktów to bardzo długo.

0

Warto jasno i konkretnie porozmawiać z mężem, opowiedzieć o swoich nie tylko uczuciach związanych z sytuacją, ale także o oczekiwaniach w tej sytuacji. Cenne byłoby dodatkowo odwołanie się do łączących Was wcześniej zasad i relacji. Podobne pytania i oczekiwania powinien wyrazić także mąż. Warto jednak jasno postawić granice (co się stanie, gdy sytuacja w żaden sposób się nie zmieni) i być konsekwentnym.
Dobrym pomysłem jest także podjęcie psychoterapii par i małżeństw lub mediacji dla par w kryzysie.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Mąż mnie zdradził, zostawił z dnia na dzień i jeszcze jest agresywny. Dlaczego tak się zachowuje?

Witam. 7 miesięcy temu do innej kobiety odszedł ode mnie mąż. Faktyczny powód odejścia poznałam dzięki agencji detektywistycznej, mąż nigdy się do niczego nie przyznał. Przeżyłam wiele trudnych chwil, próbowałam skorzystać z pomocy psychologa i psychiatry, jednak nie wzbudzili oni mojego zaufania.

Aktualnie, po nieco lepszym nastrojowo okresie wszystko wróciło. Jesteśmy przed rozwodem. Boję się, ponieważ trudno mi utrzymać samej dom, który i tak niedługo stracę w wyniku podziału majątku. Pracuję u teściów, dlatego też każdy dzień pracy jest dla mnie udręką. Bardzo tęsknię za mężem, mimo upływu tak długiego czasu. Nie rozumiem, dlaczego odchodząc poranił mnie słowami, a następnie zaczął robić rzeczy, których nie potrafię sobie wytłumaczyć, tak jak nie łożenie na dom, zabieranie rzeczy ze świadomością, iż na zakup mnie nie stać. Męża uważałam zawsze za dobrego człowieka, byłam pewna, że mnie kocha i byłam pełna ufności. Teraz boję się, gdy dzwoni, najczęściej celem informacji, że znowu coś zabiera, z drugiej jednak strony marzę o jakimkolwiek kontakcie. Szokuje mnie jego ton głosu. Jego agresywna postawa i słowa, jakich używa.

Dlaczego on tak się zachowuje? Byliśmy małżeństwem przez 12 lat. Zostawił mnie niespodziewanie z dnia na dzień, rano pisał smsa, że mnie kocha, wieczorem powiedział, że odchodzi, dodając, że jestem brzydka, nieatrakcyjna i wiele wiele przykrych słów. Byłam w szoku, nie wiedziałam, co się dzieje. Właśnie skończyliśmy remont sypialni. Zawsze bardzo go kochałam, on mnie zdradził i zostawił dla innej osoby, więc dlaczego tak mnie atakuje? Co kieruje jego zachowaniem? Dlaczego jest tak okrutny? Powoli czuję się całą sytuacją zmęczona. Bardzo mi go brakuje, od 7 miesięcy na jednej dłoni zliczę dni bez płaczu. Czuję coraz większą pustkę, ale też strach. W mieście, w którym mieszkam jestem sama, bez rodziny, przyszłam tu 12 lat temu za mężem. Nie mieliśmy dzieci. Nie narzucam się mężowi, nie wydzwaniam do niego.

Martwię się, dlaczego czas mimo wymyślania coraz to nowych zajęć nic nie koi mojego bólu i powoduje tylko, że coraz bardziej wszystkiego mi się odechciewa. Coraz częściej miewam myśli samobójcze. Niewiele sypiam. Sama już nie wiem, jak sobie z tym wszystkim poradzić. Proszę o radę i wyjaśnienie mi, co kieruje taką postawą mojego męża, bo przecież byliśmy zgodnym małżeństwem, dlaczego on rozstaje się w taki sposób?

KOBIETA, 36 LAT ponad rok temu

Witam!

Przeżywa Pani bardzo trudny okres w swoim życiu. Warto, aby znalazła Pani wsparcie i zrozumienie. Myślę, że powinna Pani poszukać pomocy psychologa, któremu Pani zaufa. Tak jak wielu jest ludzi, tak wielu jest psychologów. Jeśli Pani będzie chciała, to znajdzie odpowiedniego, który Pani pomoże. Powinna Pani popracować nad swoimi problemami i samopoczuciem. Taka praca pozwoli poprawić nastrój i rozwiązać problemy.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty