Czy to uzależnienie od partnera?

Witam. Pytanie skierowane chyba do psychologa, seksuologa.. Jestem z chłopakiem od 4 lat. Od samego początku naciskał na seks. Między innymi z tego powodu bywało między nami różnie. Ostatnio po wpływem braku dogadywania sie rozstaliśmy sie. Strasznie to przeżyłam, nie wyobrażam sobie życia bez niego. Kocham go nadal i chciałam wrócić. Powiedział mi, że miał seks oralny z prostytutką. Pomimo tego chce z nim byc. Czy to normalne? Nie jestem przypadkiem uzależniona od niego?

KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Uzależnienia Seksuologia Psychologia Relacje z partnerem Seks

Co nas pociąga w innych ludziach?

Mgr Kamila Dziwota Psychologia, Kraków

68 poziom zaufania

Twoje pytanie jest bardzo rozsądne. Rzeczywiście partner, który zawodzi zaufanie nie powinien być tym, do którego chcemy wracać. Inna sprawa, że widzę niespójność Waszych wzajemnych oczekiwań dotyczących seksu. Może partner ma potrzebę częstszych stosunków, co nie oznacza, że masz tę potrzebę spełniać. Zmuszanie do seksu to przemoc psychiczna. Postaraj się ocenić, czy jest szansa, by zmieniło się coś w tej kwestii, bo widzę, że tu jest punkt zapalny Waszego związku. A następnie oceń, czy będziesz w stanie mu zaufać. Życzę owocnych przemyśleń i mądrych decyzji.

Mgr Katarzyna Bilnik-Barańska Psychologia, Katowice

80 poziom zaufania

Warto zadać sobie pytanie co sprawia, że mimo niedogadywania się w sprawach sexu i kontaktów partnera z prostytutką, nadal chce Pani z nim być.
Być może ma Pani z nim silny kontakt emocjonalny, ale warto się dowiedzieć jakie jest jego podłoże.
Szczęśliwy związek opiera się na zaufaniu i dobraniu partnerów pod wszystkimi względami, również bliskości fizycznej. Są osoby bardziej lub mniej reaktywne sexualnie i to nic złego. Ważne jednak, żeby partnerzy respektowali swoje potrzeby i nie zmuszali drugiej strony, do czegoś na co nie ma ochoty.
Proszę się zastanowić na ile są w stanie Państwo sobie jeszcze zaufać i stworzyć na nowo satysfakcjonujący dla obu stron związek oraz czy miłości nie myli Pani z przyzwyczajeniem lub obawą przed samotnością…

Pozdrawiam serdecznie.