Stabilizacja i stagnacja to dwie różne rzeczy. Czy stabilizacja sama w sobie jest wg Ciebie mało atrakcyjna? Oznacza poczucie bezpieczeństwa, stwarza przestrzeń do realizowania się w innych dziedzinach.
Stagnacja to zastój, brak rozwoju. Jest niczym dobrym, ale jest wiele sposobów, by obudzić związek - krótki wyjazd, fajny koncert, impreza, kurs tańca. Pomyśl o tym.
Z pewnością w wieloletnich związkach ludzie dbają o dostarczanie sobie takich małych przyjemności i atrakcji.
O seksie poromawiaj ze swoim partnerem wprost. Powiedz czego chcesz, czego oczekujesz, możesz sama coś zainicjować. Wtedy satysfakcja ze współżycia wzrośnie. Odwagi!
Pozdrawiam!
Witam. Często jest tak że po pewnym czasie w związku dochodzi do zmian z którymi jest nam trudno się pogodzić. Partnerzy mniej się starają, zapominają że o związek trzeba cały czas dbać. Proponuję aby to Pani spróbowała zamienic stabilizację na romantyczne chwile. Proszę partnerowi przypomnieć dlaczego Pani jest wyjątkowa. Zaplanować coś romantycznego a w seksie spróbować coś nowego. To zawsze działa. Pozdrawiam
Witam,
zapewne dobrze byłoby gdyby Pani odpowiedziała sobie na pytanie, czego w związku jej potrzeba, a czego brakuje. O ile to naturalne, że z czasem jest mniej ‘ognia’ pomiędzy partnerami, lub żarzy się on po prostu innym płomieniem, to nie ma powodu, żeby np. czułości było mniej. Warto zadbać o to, żeby dawać odczuć partnerowi na co dzień, że się o niego troszczy, myśli o nim, a wszystko to za pomocą drobnych gestów, jak np. przytulenie, całus bez powodu, czy też po prostu uśmiech.
Wbrew pozorom mamy bardzo duży wpływ na to, jak i w co zmienia się nasz związek i czy na koniec tego procesu będzie satysfakcjonujący nas. Jednak to wymaga włożenia we wspólną codzienność odrobiny wysiłku, pracy inaczej mogą się Państwo z czasem po prostu od siebie oddalić.
Pozdrawiam,
Elwira Chruściel
Polecam terapię partnerską. Często przychodzą do mnie pary w różnym wieku i skarżą się że czegoś zaczyna brakować z w końcu przestają się rozumieć i oddalają się od siebie. Wbrew pozorom mimo deklaracji że rozmawiają ze sobą otwarcie w trakcie terapii (często już na pierwszym spotkaniu) wychodzi że nie potrafią komunikować potrzeb i upodobań (zwłaszcza seksualnych). Albo się krępują albo druga połowa nie słyszy.
Dopiero w pracy z terapeutą uczą się (osobno) jak przekazać swoje potrzeby.
Pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Wypalenie w związku – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Chłodne relacje w związku – odpowiada Mgr Marta Żak
- Jak radzić sobie ze znudzeniem w związku? – odpowiada Dr Anita Rawa-Kochanowska
- Poszukiwanie stabilizacji w związku – odpowiada Mgr Anna Bernatowska
- Rozstanie a możliwość odbudowy związku – odpowiada ElĹźbieta Iwaszkiewicz
- Uczucie niedopasowania w związku – odpowiada Piotr Bochański
- Funkcjonowanie w związku na odległość – odpowiada Mgr Agata Dusza
- Jak pokonać kryzys w związku? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Seks przedmałżeński a czułość w związku – odpowiada Mgr Joanna Pluta
- Koniec 3-letniego związku – odpowiada Mgr Kamila Drozd