Czy to zaburzenia osobowości? Jakie? Jak mogę się leczyć?

Witam. Mam 24 lata. Nie jestem zdiagnozowana przez nikogo, ponieważ jestem w trakcie serii spotkań w Ośrodku Interwencji Kryzysowej, forma pomocy jest doraźna, chcę to skończyć a potem szukać psychoterapeuty. Nie stać mnie na leczenie prywatne.

Zawsze miałam dużo problemów emocjonalnych. Przeszłam depresję, po tym jak ojciec zostawił matkę dla innej kobiety, jestem typem impulsywnym w ogóle nie umiejącym zahamować niektórych popędów (jedzenie, alkohol, papierosy, seks, kupowanie). Co weekend bardzo wyczerpująco imprezuję. Kilka razy zdarzył mi się przypadkowy seks, pod wpływem alkoholu. Nie chciałam tego robić, później miałam wyrzuty sumienia, poczucie wstydu. Ale nie umiem kontrolować wypitego alkoholu i przez to puszczają mi hamulce:/

Mam dużo cech narcystycznych. Ostro selekcjonuje ludzi, większość ludzi uważam za przeciętnych, nudnych, nieinteresujących. Ciągle rywalizuję, lubię być lepsza od innych i to okazywać. Dobrze czuję się sama ze sobą. 90% moich myśli jest skierowanych na analizowanie siebie, swoich uczuć, poglądów. Ciężko mi się zainteresować innymi ludźmi. Staram się otaczać ludźmi nietuzinkowymi, wyjątkowymi, którzy dziwnym zbiegiem okoliczności mają też mnóstwo problemów ze sobą. Problemy ze sobą to chyba najatrakcyjniejsza rzecz, która mnie w ludziach pociąga:/.

Wchodzę w destrukcyjne związki, łatwo przejmuje rolę ofiary, mimo że sama potrafię bardzo skrzywdzić. Widzę silną zależność miedzy relacjami rodzinnymi, dzieciństwem i tym jak to wpłynęło na moje dzisiejsze życie. Mam słabą relację z matką i całkowicie zerwałam kontakty z ojcem, który jest despotyczny, impulsywny, krytykujący wszystko i wszystkich, mało uczuciowy, potrafiący głęboko ranić.

Mój zawód to terapeuta zajęciowy. Praca pokazała mi jak duży mam problem. Nie mogę jej rzucić, bo potrzebuję pieniędzy i bym się chyba kompletnie załamała, nie sądzę, by ktoś w pracy domyślał się co się ze mną dzieje, umiem dobrze udawać. Mam wyrzuty sumienia, że wykonuje zawód ,a nie jestem zdrowa psychicznie:/.

Proszę o radę, odnośnie tego co mi może być i w jaki sposób i gdzie mogę szukać pomocy. Mam silną potrzebę zrobienia coś z tym wszystkim, bo moje życie zaczyna zmieniać się w piekło i jestem osoba stale odczuwającą cierpienie:(. Z góry dziękuję.

KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Witam.

Granica między zdrowiem a chorobą jest bardzo niewyraźna i płynna, dlatego proszę nie ocenie siebie zbyt surowo. Świetnie, że dostrzega Pani u siebie problem, potrafi go nazwać i szuka pomocy, by się z nim uporać.

Kontakt z Ośrodkiem Interwencji daje Pani doraźne, sytuacyjne wsparcie. Myślę jednak, iż warto poszukać psychologa, w ramach umowy z NFZ, i umówić się z nim na konsultację. Stały kontakt z jednym terapeuta pozwoli Pani na spokojne przeanalizowanie swoich zachowań i ich konsekwencji i znalezienie przyczyny. Cykl badań psychologicznych pozwoli postawić właściwa diagnozę.

Powodzenia i pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty