Czy w takiej sytuacji mam dalej brać Luteinę?
Dzień dobry. Staramy się z mężem o dziecko od 4 miesięcy. W styczniu (9 miesięcy temu) zaprzestałam stosowania wkładki Mirena po 10 latach stosowania i okazało się, że mam cykle bezowulacyjne. Już drugi cykl stosuję Clostilbegyt dzięki czemu miałam owulację 15 lub 16 dnia cyklu (w cyklach około 30 dniowych), podany był Pregnyl w 13 dc. Do owulacji doszło, co potwierdził monitoring - na lewym jajniku ciałko żółte w 20dc. Od 24dc codziennie wykonywałam test ciążowy o czułości 10mlu/ml z porannego moczu. Pojawiały się cienie kresek testowych na niemal każdym teście, ale ich intensywność nie wzrastała. Badanie hcg w 25dc - 0,86 mlu/ml. Dzień później pojawiło się plamienie - śluz podbarwiony krwią, który przemienił się w lekko brązowe upławy, bardzo skąpy. Trwa to już 4 dni. Dzisiaj dzień spodziewanej miesiączki, której nie dostałam. Cały czas są natomiast lekko brązowe upławy zmieszane ze śluzem. Nic mnie nie boli, piersi są nieco tkliwe co często zdarzało mi się przed miesiączką. Jeżeli się nie pojawi do jutra, pójdę na kontrolne oznaczenie hcg. Do lekarza umówiłam się za 4 dni, wcześniej nie ma możliwości mnie przyjąć. Proszę o poradę czy w takiej sytuacji mam dalej brać Luteinę którą przyjmuję od 20dc czy wstrzymać się do czasu dotrzymania wyników krwi? Jeżeli to plamienie było związane z implantacją która nastąpiła w 26dc to czy jest możliwe że trwa tak długo czy to raczej niedomaga lutealna? We wcześniejszym cyklu krwawienie pojawiło się pomimo brania Luteiny w dawce 2x50mg na dobę, ale wtedy hcg było na poziomie poniżej 0,2mlu/ml w 29dc co wykluczyło możliwość ciąży.
